W regionach dotkniętych ostatnimi trzęsieniami ziemi w Indonezji przebywali Polacy; aktualnie nie ma informacji, by ucierpiał jakikolwiek obywatel polski - poinformowało w poniedziałek PAP, Biuro Rzecznika Prasowego MSZ.

Co najmniej 91 osób zginęło w silnym trzęsieniu ziemi, które w niedzielę nawiedziło indonezyjską wyspę Lombok - poinformowała w poniedziałek krajowa agencja ds. usuwania skutków katastrof (BNPB). Jak dodano, bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć.

BNPB zastrzegła, że ostateczna liczba zabitych może okazać się większa, w miarę napływania kolejnych informacji z terenów, zwłaszcza na północy wyspy, gdzie z powodu wstrząsów wiele budynków zawaliło się lub zostało mocno uszkodzonych.

Wśród odnotowanych dotychczas ofiar śmiertelnych nie ma obcokrajowców, a liczba rannych na razie zatrzymała się na 209 - podała indonezyjska agencja. W niektórych częściach Lomboku nie ma prądu ani łączności, a wojsko ogłosiło, że wysyła na wyspę okręt z pomocą medyczną, zapasami żywności i wsparciem logistycznym.

"W regionach dotkniętych ostatnimi trzęsieniami ziemi w Indonezji, przebywali obywatele polscy. Zarówno oni jak i ich bliscy kontaktują się z konsulem, który na bieżąco przekazuje im, w oparciu o informacje od władz miejscowych, zalecenia dot. dalszego postępowania. Aktualnie ministerstwo nie posiada informacji, by jakikolwiek obywatel polski ucierpiał" - poinformowało Biuro Rzecznika Prasowego MSZ.

Ponadto resort zapewnił, że służba konsularna podjęła niezbędne działania, a także pozostaje w kontakcie ze służbami lokalnymi i koordynuje swoje działania z konsulami innych państw Unii Europejskiej.

"W najbliższym czasie na lotnisku na wyspie Lombok otwarty zostanie unijny punkt konsularny, w którym obywatele UE, w tym Polacy, będą mogli zasięgnąć porad, co do dalszego postępowania. Konsul RP w Dżakarcie jest także w kontakcie z polskimi biurami podróży, oferującymi wycieczki do Indonezji" - podkreśliło Biuro Rzecznika Prasowego MSZ.