Sejmowa komisja odpowiedzialności konstytucyjnej we wrześniu wznowi przesłuchania świadków ws. postawienia prezesa Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofa Kwiatkowskiego przed Trybunałem Stanu - poinformowała PAP szefowa komisja Iwona Arent (PiS).

Wniosek o postawienie przed TS Kwiatkowskiego złożył w poprzedniej kadencji Sejmu Ryszard Kalisz, a podpisali się pod nim głównie posłowie PO. We wniosku Kalisz wskazał na odpowiedzialność konstytucyjną prezesa NIK. Jego zdaniem czyny popełnione przez Kwiatkowskiego polegają na naruszeniu "równego dostępu do służby publicznej", a z uwagi na szczególny charakter tego naruszenia Kalisz uważa, że Kwiatkowski powinien odpowiadać przed TS.

Na wtorkowym niejawnym posiedzeniu komisja przesłuchała dyrektora delegatury NIK w Łodzi Przemysława Szewczyka oraz radcę prezesa NIK Joannę Wojnarowską w charakterze świadków ws. wniosku wstępnego pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed TS Krzysztofa Kwiatkowskiego.

Arent powiedziała PAP, że komisja kontynuuje przesłuchania świadków i uwzględnia wnioski dowodowe pełnomocnika prezesa NIK. Jak dodała, Kwiatkowski został przesłuchany na poprzednim posiedzeniu komisji na początku czerwca i wziął udział we wtorkowym posiedzeniu.

"Przychylamy się do tego, żeby bardzo szczegółowo i merytorycznie zbadać sprawę wniosku postawienia przed TS pana prezesa Kwiatkowskiego" - podkreśliła posłanka.

Poinformowała, że w piątek prezydium komisji podejmie szczegółowe decyzje ws. harmonogramu oraz dat kolejnych przesłuchań świadków. "Najbliższe przesłuchanie przewidujemy we wrześniu, po przerwie wakacyjnej" - powiedziała Arent.

Prokuratura Apelacyjna w Katowicach chciała uchylenia Kwiatkowskiemu immunitetu prezesa NIK, aby postawić mu zarzut przekroczenia uprawnień przy organizacji konkursu na szefa jednej z delegatur Izby. Wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu stał się jednak bezprzedmiotowy po tym, jak sejmowa komisja rozpoczęła prace nad wnioskiem o TS dla Kwiatkowskiego.

Zgodnie z przepisami, jeśli po nadaniu biegu przez marszałka Sejmu wnioskowi wstępnemu, a przed podjęciem uchwały o postawieniu w stan oskarżenia, albo o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub umorzeniu postępowania, upłynie kadencja Sejmu, postępowanie w danej sprawie toczy się nadal po rozpoczęciu następnej kadencji Sejmu. W nowej kadencji wniosek znowu kierowany jest do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, która nie jest związana uchwałami komisji sejmowej poprzednio rozpatrującej sprawę.

31 sierpnia ub.r. katowicka prokuratura skierowała akt oskarżenia wobec prezesa NIK i b. szefa klubu PSL Jana Burego. Kwiatkowski i Bury zostali oskarżeni o nadużycie władzy przy obsadzaniu stanowisk w Izbie w 2013 r. Pierwsza rozprawa prezesa NIK i b. szefa klubu PSL, jak ustaliła PAP w Sądzie Okręgowym w Warszawie, odbędzie się 14 sierpnia.

Za zarzucane oskarżonym przestępstwa grozi do 3 lat więzienia. Nie przyznają się oni do winy. Materiał dowodowy to m.in. podsłuchane rozmowy telefoniczne oskarżonych.

W akcie oskarżenia Kwiatkowskiemu zarzucono cztery przestępstwa nadużycia władzy w związku z postępowaniami konkursowymi na stanowiska dyrektora delegatury NIK w Łodzi, wicedyrektora delegatury w Rzeszowie i wicedyrektora departamentu środowiska Izby, a także podżeganie - w czasie gdy Kwiatkowski nie był jeszcze prezesem Izby - do nadużycia władzy przez ówczesnego wiceprezesa NIK Mariana Cichosza w związku z konkursem na szefa rzeszowskiej delegatury.

Ustawa o NIK nie zawiera formalnego zakazu sprawowania funkcji prezesa przez osobę z zarzutami czy oskarżeniem. Sześcioletnią kadencję prezesa NIK Kwiatkowski rozpoczął w 2013 r. (PAP)

autor: Mateusz Roszak