Myślę, że w ogóle nie będzie referendum konsultacyjnego ws. zmian w konstytucji; w tej sprawie prezydent Andrzej Duda zderzy się z twardą odpowiedzią ze strony PiS - ocenił w środę szef PO Grzegorz Schetyna.

W ubiegłym tygodniu podczas posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju, dot. przygotowań do referendum konsultacyjnego ws. zmian w konstytucji, przedstawione zostały propozycje 15 pytań referendalnych.

Wśród propozycji znalazły się pytania m.in. o: uchwalenie nowej konstytucji, obowiązek przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego zatwierdzającego zmiany konstytucji, zagwarantowanie wprowadzenia nienaruszalności praw nabytych, zagwarantowanie szczególnej ochrony prawa do emerytury dla kobiet od 60. roku życia, a dla mężczyzn od 65. roku życia, oraz zagwarantowanie członkostwa Polski w UE i w NATO. Prezydent chce, by referendum odbyło się w dniach 10 i 11 listopada.

W środę lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna ocenił w RMF FM, że referendum nie dojdzie do skutku. "Myślę, że nie będzie decyzji o referendum, że nie będzie w ogóle referendum" - powiedział. Według niego, w tej sprawie prezydent Andrzej Duda "zderzy się z twardą odpowiedzią ze strony PiS - i będzie to dla niego bolesne".

Zdaniem szefa PO, Prawo i Sprawiedliwość chce uniknąć proponowanego przez prezydenta referendum, ponieważ - jak ocenił - "zdemoluje im kampanię wyborczą do samorządu i będzie wstydem".

Zgodnie z konstytucją referendum ogólnokrajowe w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa ma prawo zarządzić Sejm, lub prezydent za zgodą Senatu.

Według ustawy o referendum ogólnokrajowym, prezydent przekazuje Senatowi projekt postanowienia o zarządzeniu referendum, zawierający treść pytań lub wariantów rozwiązania w sprawie poddanej pod referendum, a także termin jego przeprowadzenia. Senat w terminie 14 dni od dnia przekazania projektu postanowienia podejmuje uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zarządzenie referendum.

Do wyrażenia zgody na przeprowadzenie referendum konieczna jest bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.