Próba otrucia w Anglii Siergieja Skripala wpłynie negatywnie na brytyjsko-rosyjską współpracę przy zapewnianiu bezpieczeństwa podczas mistrzostw świata w piłce nożnej - powiedział w piątek wiceszef MSZ Rosji Oleg Syromołotow.

"Owszem, będzie to miało wpływ" - odpowiedział wiceminister, gdy zapytano go, czy obecne napięte stosunki między Londynem a Moskwą wpłyną na "antyterrorystyczną współpracę" podczas przygotowań do rozpoczynającego się 14 czerwca Mundialu - podała agencja RIA.

W czwartek dziennik "The Guardian" poinformował, że "Wielka Brytania wykorzysta w tym roku szereg międzynarodowych spotkań na szczycie, by wzywać do kompleksowej strategii zwalczania rosyjskiej dezinformacji i ponownego przemyślenia tradycyjnego dialogu dyplomatycznego z Moskwą".

Według dziennika brytyjscy dyplomaci planują wykorzystać szczyty G7, G20, NATO i UE, by "wzmocnić sojusz przeciwko Rosji" po próbie zabójstwa w marcu w Salisbury Skripala.

Skripal - były pułkownik rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, w przeszłości skazany w Rosji za szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii - oraz towarzysząca mu córka Julia 4 marca trafili do szpitala w stanie krytycznym, gdy stracili przytomność w centrum handlowym w Salisbury na południowy zachód od Londynu.

W toku śledztwa, prowadzonego z udziałem m.in. policyjnych sił antyterrorystycznych i wojskowych ekspertów od broni chemicznej, odkryto, że do próby otrucia wykorzystano produkowaną w Rosji broń chemiczną typu Nowiczok. Na początku kwietnia Julia Skripal opuściła szpital i obecnie jest objęta ochroną brytyjskich służb w nieujawnionej lokalizacji. Jej ojciec nadal pozostaje pod opieką lekarzy.

O próbę zabójstwa Skripalów brytyjskie władze oskarżyły Rosję, co doprowadziło do najpoważniejszego kryzysu dyplomatycznego w relacjach między tymi państwami od zakończenia zimnej wojny.