Wniosek klubu Kukiz'15 z ubiegłego roku ws powołania komisji śledczej ds VAT miał błędy formalne, ale zostały one usunięte i do Sejmu trafił poprawiony wniosek; jest więc pytanie dlaczego wniosek PiS jest lepszy od naszego - stwierdził poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak.

Odniósł się w ten sposób do czwartkowej wypowiedzi rzeczniczki PiS Beaty Mazurek, która pytana była m.in. dlaczego Sejm wciąż nie zajął się wnioskiem klubu Kukiz'15, a teraz złożony ma być wniosek PiS o powołanie komisji śledczej ds VAT.

Rzeczniczka PiS stwierdziła, że wniosek klubu Kukiz'15 "zawierał błędy formalne", o czym - jak podkreśliła - posłowie tego ugrupowania "doskonale powinni wiedzieć". "Kiedy będziemy procedować swój projekt uchwały (ws. powołania komisji śledczej), a najpóźniej zrobimy to jutro, będziemy mówić o różnicach między projektem naszym, a ich" - dodała Mazurek.

Jakubiak powiedział na czwartkowym briefingu prasowym, że biuro legislacyjne zwróciło wniosek Kukiz'15 o powołanie komisji śledczej z uwagami, które zostały uwzględnione, a poprawiony wniosek został złożony na nowo. "Błędy formalne zostały usunięte, więc proszę się nie +migać+ od odpowiedzi na pytanie, dlaczego wasz wniosek jest lepszy od naszego" - powiedział Jakubiak.

Poseł Kukis'15 stwierdził zarazem, że ważniejsze jest to, aby komisja została powołana "po tylu miesiącach czekania" niż spieranie się, kto był autorem. "Autorem byłem ja, PiS w drugiej kolejności" - stwierdził i dodał, że PiS naśladuje wniosek Kukiz'15. "Ważne, żeby wreszcie powstała ta komisja i uważam, że politykę na tym szczeblu powinniśmy wyciągnąć z piaskownicy" - powiedział Jakubiak.

Klub Kukiz'15 w połowie września ub.r. złożył w Sejmie projekt uchwały ws. powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych, podejmowanych celem zapobieżenia zaniżonym wpływom do budżetu państwa z podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego. Projekt zakładał, że komisja miałaby badać okres od 2007 do 2017 roku.

Do zakresu działań komisji należałoby "zbadanie i ocena prawidłowości i legalności działań oraz ustalenia ewentualnych zaniedbań czy zaniechań, które umożliwiły doprowadzenie do znaczącego obniżenia wpływów z podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego od roku 2007". Chodziłoby o działania lub zaniechania takich urzędników jak "członkowie rządu, a zwłaszcza ministrowie finansów z lat 2007-17, prezes NBP, prezes NIK, urzędnicy skarbowi różnych szczebli, prokurator generalny, szefowie ABW, CBA oraz komendant główny policji.

Komisja miałaby też ustalić "jakie kroki podejmowały i podejmują organy władzy państwowej, celem zapobieżenia powstawaniu i wzrostowi zjawiska luki w podatku VAT i zaniżonych wpływów z akcyzy". Miałaby też sprawdzać, czy możliwe było podjęcie skutecznych działań, a jeśli ich nie podjęto, to czy wynikało to z niekompetencji czy z celowych zachowań.

To, że po świętach wielkanocnych do Sejmu trafi projekt PiS uchwały o powołaniu komisji śledczej ds. nieprawidłowości wokół podatku VAT - zapowiedział w ubiegłym tygodniu poseł Marcin Horała. Jak wówczas stwierdził, komisja mogłaby zacząć działać w maju.

W piątek rzeczniczka PiS powiedziała, że projekt uchwały trafi do Sejmu najpóźniej w piątek. Mazurek stwierdziła też, że dyskusja na ten temat "przyspieszyła" w ostatnich dniach ze względu na doniesienia "na temat tego, ile pieniędzy stracił budżet państwa" przez wyłudzenia podatku VAT.