Planujemy odejść od deklaracji VAT-owskich z początkiem przyszłego roku; Jednolity Plik Kontrolny VAT powinien to całkowicie zastąpić - poinformowała w środę minister finansów Teresa Czerwińska.

Czerwińska pytana w Radiowej Jedynce, czy dobra ściągalność podatku VAT i skuteczne uszczelnianie systemu podatkowego oznacza, że niedługo będziemy mogli wrócić do poprzedniej stawki podatku VAT, odparła: "myślę, że to jeszcze nie jest ten moment". "System jest żywy - z jednej strony musimy likwidować te patologie, które narosły w systemie, a z drugiej - wdrażać bardzo zaawansowaną analitykę, która będzie działała również prewencyjnie" - stwierdziła.

Zdaniem szefowej MF "jeśli chodzi o procesy uszczelniające, my tak naprawdę jesteśmy na etapie realizacji pewnych większych, grubszych założeń". "Myślę, że to jeszcze nie jest ten moment, kiedy możemy mówić o tym, że całkowicie doszczelniliśmy system podatkowy" - oceniła.

Czerwińska podkreśliła, że w ubiegłym roku podjętych zostało "bardzo dużo działań dotyczących uszczelniania systemu podatkowego". Przypomniała, że chodzi o liczne inicjatywy legislacyjne, m.in. reformę Krajowej Administracji Skarbowej, która była "bardzo potrzebne i w tej chwili widać, że przynosi bardzo konkretne, wymierne efekty". Dodała, że MF w 2019 roku zakłada wpływy z tytułu podatku VAT na poziomie 166 mld zł jednak zaznaczyła, że resort spodziewa się także "efektów z uszczelnienia pozostałych podatków".

Szefowa MF wskazała, że jednym ze sposobów uszczelniania systemu podatkowego jest obowiązek składania Jednolitego Pliku Kontrolnego VAT, który wszedł w życie 1 stycznia 2018 r. JPK dla potrzeb VAT (JPK_VAT) to elektroniczna ewidencja zakupów i sprzedaży VAT. JPK objął swoim działaniem 1,6 mln płatników VAT, nawet tych najmniejszych. System, w ograniczonym zakresie, funkcjonował od 2016 roku.

Jak przypomniała Czerwińska, 94,5 procent podatników VAT złożyło w terminie JPK VAT za styczeń, jednak po analizie wykryto 85 tys. podejrzanych faktur. Jak podało w poniedziałek MF, "podejrzane faktury" zostały wystawione przez 36 tys. podmiotów i dotyczą kwoty 105 mln zł.

"Jestem daleka od stwierdzenia, że w przypadku każdej takiej faktury mamy do czynienia z oszustwem czy przestępstwem" - oceniła minister finansów. Tłumaczyła, że podejrzane faktury to takie, co do których są "zastrzeżenia". "Mogą to być po prostu faktury, w których pojawiły się błędy, pomyłki, nieścisłości, ale również mogą to być faktury - i to jest wysoce prawdopodobne przynajmniej w części - gdzie mamy do czynienia z próbą oszustwa czy wyłudzenia" - dodała.

Zaznaczyła, że JPK nie jest tylko narzędziem do zwiększania wpływów do budżetu państwa, ale to jest również narzędzie do wsparcia uczciwej konkurencji. "Jeżeli mówimy o podejrzanych fakturach, to możemy mieć do czynienia z próbą oszustwa uczciwego kontrahenta. Po drugiej stronie w fakturze zawsze jest możliwość oszukania" - mówiła

Czerwińska wyjaśniła, że "podejrzane" faktury, są w tej chwili analizowane. Przedsiębiorcy, którzy je wystawili, otrzymują wiadomość SMS, email z prośbą o korekty. "Jeżeli się okazuje, że to jest pomyłka, nieścisłość, która wynika z takich zwykłych, ludzkich błędów (...) to wówczas jest możliwość poprawy. Będzie to się działo bez konsekwencji" - podkreśliła.

Minister finansów została także zapytana, czy wkrótce Urząd Skarbowy będzie wypełniał formularze podatkowe PIT za Polaków. "Tak, rzeczywiście, jeśli mówimy o w ogóle reformie systemu podatkowego czy jego upraszczaniu, transparentności, to też mówimy o tym, że ten system (...) musi się przejawiać również w tym, żeby zdejmować pewne obowiązki, które leżą po stronie obywatela czy przedsiębiorcy i przejmować częściowo po stronie administracji skarbowej" - przyznała.

"Na przykładzie JPK - gdzie mamy już bardzo dużo informacji dotyczących deklaracji VAT-owskich - planujemy odejść od deklaracji VAT-owskich z początkiem przyszłego roku. JPK powinien to całkowicie zastąpić" - poinformowała, dodając, że "podobną drogą możemy iść w kierunku deklaracji PIT-owskich". (PAP)

autor: Katarzyna Fiuk

edytor: Jacek Ensztein