Prezydent Andrzej Duda oczekiwał, by zmiany w rządzie następowały w miarę szybko i wydaje się, że to oczekiwanie zostanie spełnione - powiedział w poniedziałek wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.

"Prezydent mówił, że chciałby, żeby te zmiany (w składzie Rady Ministrów - PAP) następowały w miarę szybko" - powiedział Mucha w Polskim Radiu 24. "Prezydent wyrażał swoje oczekiwanie i - jak się wydaje - to oczekiwanie zostanie zaspokojone" - dodał.

Pytany o zmiany personalne w rządzie powiedział: "to są ustalenia, które właśnie mają miejsce, czy się toczą, dotyczące tego, jaki będzie zakres, ile będzie tych zmian, jakie to będą kandydatury także personalne".

"Takie zmiany, jak tylko będą ustalone, jak będzie wszystko już zaplanowane, to będziemy opinię publiczną informować" - powiedział Mucha. Zaznaczył, że jest to "materia przede wszystkim aktywności ze strony" premiera Mateusza Morawieckiego.

"Z naszej perspektywy ważne jest to, co prezydent mówił, to znaczy kwestia zaufania pana prezydenta do pana premiera Mateusza Morawieckiego, silnego mandatu, który także został wskazany przez pana prezydenta dla dalszych zmian i reform" - zaznaczył Mucha.

Zdaniem wiceszefa Kancelarii Prezydenta, "każdy, kto jest w służbie publicznej, kto jest w służbie Rzeczpospolitej, musi się liczyć z tym, że podlega permanentnej, stałej ocenie".

Dopytywany, czy odwołania dotychczasowych oraz powołania nowych ministrów odbędą się tego samego dnia Mucha stwierdził, że "można sobie wyobrazić, że to jest jedna uroczystość".

W poniedziałek po południu prezydencka kancelaria poinformowała, że prezydenta Andrzej Duda, na wniosek premiera Morawieckiego, dokona zmian w składzie rządu we wtorek o godz. 12.(PAP)