Posłanka Joanna Schmidt jest jednym z potencjalnych kandydatów Nowoczesnej na prezydenta Poznania w nadchodzących wyborach samorządowych. Nowoczesna może też poprzeć szykującego się do startu w wyborach obecnego prezydenta miasta Jacka Jaśkowiaka (PO).

Joanna Schmidt powiedziała w poniedziałek PAP, że decyzja w tej kwestii powinna zapaść do końca stycznia, a najpóźniej w marcu powinno być znane nazwisko ewentualnego kandydata Nowoczesnej na prezydenta miasta.

"W ubiegłym tygodniu było pierwsze posiedzenie nowego zarządu Nowoczesnej. Przyjęto uchwałę upoważniającą szefową partii Katarzynę Lubnauer do prowadzenia rozmów koalicyjnych; teraz cała rzecz ma przyspieszyć. Zakładamy, że do końca stycznia, po rozmowach z liderami PO, SLD czy PSL, szefowa ugrupowania powie, w jakiej formie będziemy iść do wyborów samorządowych" – powiedziała PAP Schmidt.

Posłanka podkreśliła, że to w stolicy Wielkopolski Nowoczesna cieszy się szczególnie dużym poparciem. Nie można więc wykluczyć, że tu ugrupowanie wystawi własnego kandydata.

"Każdy wariant jest możliwy, trzeba jednak pamiętać, że w skali kraju to w Poznaniu Nowoczesna ma najwyższe, ok. piętnastoprocentowe poparcie. Chcielibyśmy wykorzystać ten potencjał. Jeżeli postawimy na wariant osobnego startu w Poznaniu, są trzy osoby rozpatrywane jako potencjalni kandydaci” – powiedziała Schmidt. Przyznała, że jest jedną z osób branych pod uwagę. Nie chciała mówić, kto jeszcze jest rozpatrywany jako potencjalny kandydat Nowoczesnej.

Pytana, co odróżnia ją od prezydenta Jaśkowiaka i jakie są jej atuty powiedziała, że ma "inną niż prezydent Jaśkowiak wizję zarządzania miastem”.

"Jestem politykiem, który cieszy się dużą popularnością. Jestem jednym z bardziej aktywnych polityków w Sejmie - z polityków poznańskich zapewne najbardziej aktywnym. Ciężko pracuję w Sejmie i w regionie na rzecz Nowoczesnej. Skutecznie prowadzę wszystkie projekty, których się podejmuję" - zapewniła.

Jak dodała, relacje Nowoczesnej z obecnym prezydentem Poznania są dobre i "jeśli będzie taki sygnał, że dogadujemy się co do wspólnego kandydata, nie będzie problemów z przystąpieniem do stołu negocjacyjnego z Platformą Obywatelską".

Przewodnicząca regionalnych struktur Nowoczesnej Katarzyna Kierzek Koperska powiedziała w poniedziałek PAP, że przy ostatecznym wyborze ewentualnego własnego kandydata w Poznaniu pod uwagę będzie brana m.in. jego rozpoznawalność i wola zaangażowania w sprawy miasta.

W wyborach parlamentarnych w 2015 roku ekonomistka, menedżerka edukacji Joanna Schmidt otwierała poznańską listę Nowoczesnej. Zdobyła wówczas przeszło 35 tys. głosów - był to najlepszy wynik w okręgu poznańskim. Była członkiem zarządu Nowoczesnej i jedną z wiceprzewodniczących. W grudniu ub. roku nie weszła do nowego zarządu partii.

Na początku 2017 roku w mediach pojawiło się zdjęcie Joanny Schmidt i ówczesnego lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru z ich wspólnego, prywatnego wyjazdu za granicę. Oboje zostali skrytykowani za to, że ich podróż do Portugalii odbyła się w czasie trwającego właśnie protestu opozycji w Sejmie.

W poniedziałek Schmidt przypomniała, że wyjazd odbył się w wolnych dniach protestu rotacyjnego. Jej zdaniem, zdarzenie sprzed ponad roku nie powinno mieć wpływu na ewentualną decyzję wyborców w przypadku jej startu w wyborach.

Kandydatem PO na prezydenta Poznania będzie zapewne obecnie urzędujący prezydent Jacek Jaśkowiak; PiS myśli o wystawieniu wydawcy Tadeusza Zyska. Inne siły polityczne na razie nie ujawniają swoich kandydatów, lub wciąż ich szukają. (PAP)

autor: Rafał Pogrzebny