Liczę na to, że w pierwszej dekadzie listopada, dojdzie do porozumienia ws. projektów ustaw o KRS i SN; szansę na porozumienie w tej sprawie między obozem parlamentarnym a współpracownikami prezydenta oceniam na 80 proc. - powiedział wicepremier Jarosław Gowin.

"Bardzo liczę na to, że już wkrótce dojdzie do porozumienia (w sprawie projektów ustaw o KRS i SN - PAP) między negocjatorami obozu parlamentarnego a współpracownikami prezydenta Dudy" - powiedział Gowin w poniedziałek w Polsat News. Dopytywany, kiedy jego zdaniem może dojść do porozumienia w tej sprawie, wicepremier odpowiedział: "Wkrótce, czyli w pierwszej dekadzie listopada".

Gowin pytany na ile ocenia szansę na porozumienie w sprawie projektów ustaw o KRS i SN, powiedział, że "to jest co najmniej 80 procent".

"Cztery spotkania (prezydenta z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim), wielomiesięczne dyskusje na temat kształtu tej ustawy, to jest najlepszy dowód na to, że po pierwsze to nie jest żadna ustawka, tylko rzeczywista różnica zdań. Po drugie, że w sprawach ważnych, nasz obóz, gotów jest dyskutować dotąd, dopóki nie wypracujemy naprawdę dobrych rozwiązań" - mówił wicepremier.

Prezydent Duda spotkał się już cztery razy z liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości. Podczas ostatniej, dwugodzinnej rozmowy prezydent przekazał liderowi PiS na piśmie swoje uwagi dotyczące propozycji partii rządzącej do jego projektów ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Nie ujawniono ani treści poprawek, ani uwag prezydenta do nich.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha zapowiedział w poniedziałek, że jeszcze dziś skontaktuje się z przewodniczącym sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Stanisławem Piotrowiczem, aby umówić konkretny termin spotkania dotyczącego prezydenckich projektów ustaw ws. KRS i SN.

Prezydent pod koniec września zaprezentował własne projekty ustaw o KRS i SN - dwa miesiące po tym, jak zawetował dwie ustawy przygotowane przez rząd i PiS.

Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, przepis by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników. Skargę nadzwyczajną do SN wnosiłoby się w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia; przez 3 lata mogłaby ona być też wnoszona w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Skargi nadzwyczajne miałyby być generalnie badane przez dwóch sędziów SN i jednego ławnika SN.

Natomiast projekt ustawy o KRS zakłada m.in, że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - PAP). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu, każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko: grupa co najmniej 2 tys. obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.