Politycy PO zaapelowali w poniedziałek do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, aby spotkał się z protestującymi lekarzami rezydentami. "Nie jest rolą ministra zdrowia chowanie się przed protestującymi tylko negocjowanie. Wzywamy pana do pracy" - podkreślali.

Na konferencji prasowej w Sejmie b. minister zdrowia Bartosz Arłukowicz przypomniał, że trwa siódmy dzień głodowego protestu lekarzy rezydentów. "Lekarzy, którzy protestują w sprawie nie tylko swoich zarobków, ale systemowego finansowania ochrony zdrowia" - wskazał poseł.

"Oczekujemy od ministra zdrowia i od pani premier, że dzisiaj o godz. 12. na posiedzeniu komisji zdrowia stawią się i będą informowali o tym, w jaki sposób i jakie działania podjęli w sprawie zakończenia protestu lekarzy rezydentów i doprowadzenia do kompromisu w tej sprawie" - oświadczył Arłukowicz.

Zaapelował do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, żeby wraz z ministrem finansów Mateuszem Morawieckim i premier Beatą Szydło spotkał się z protestującymi lekarzami i rozwiązał ten problem. "Nie jest rolą ministra zdrowia chowanie się przed protestującymi tylko negocjowanie. Wzywamy pana do pracy" - podkreślił poseł "Jest rzeczą niedopuszczalną, żeby przez 7 dni rząd milczał w sprawie głodujących lekarzy" - dodał.

B. premier i b. minister zdrowia Ewa Kopacz zwróciła się do premier Beaty Szydło: "Pani premier to dziecko, ta rodzina którą pani tak hołubi w tej chwili i promuje program 500 plus, też od czasu do czasu choruje i powinno mieć odpowiednią opiekę medyczną. Dlatego to na panią spada odpowiedzialność dzisiaj za to, co się dzieje z tymi młodymi lekarzami, którzy od 7 dni nie mają możliwości kontynuownia rozmów i negocjowania z ministrem zdrowia".

Kopacz przypomniała, że w latach 2007-2011, kiedy była ministrem zdrowia stażyści i rezydenci dostali podwyżki. "Dostali podwyżki 30 proc. wtedy stażyści dostali ponad 460 złotych brutto, rezydenci 526 złotych" - zaznaczyła.

"Zapowiadaliśmy i wdrożyliśmy to w życie, że kolejne edycje rozdawania rezydentur przyznawania rezydentur będą bardzo przyjazne dla tej grupy zawodowej. Jak wiecie kolejek nie skrócimy gdy nie będziemy mieli nowych specjalistów na rynku. Wtedy mówiliśmy o tym, że każdy z tych, których zda pozytywnie egzamin końcowy będzie mógł robić specjalizację w ramach rezydentury. Chcieliśmy dotrzymać słowa niestety obecny minister stwierdził, że są inne priorytety" - podkreśliła posłanka.

Od zeszłego poniedziałku rezydenci prowadzą protest głodowy w hallu głównym Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie. Głównym postulatem protestujących lekarzy rezydentów jest wzrost finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 proc. PKB w trzy lata, z drogą dojścia do 9 proc. przez najbliższe dziesięć lat. Chcą też zmniejszenia biurokracji, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych, poprawy warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł wielokrotnie zapewniał, że nakłady na służbę zdrowia rosną, a w 2017 r. zostanie na ten cel przeznaczone prawdopodobnie 4,73 proc. PKB. W MZ trwają prace nad projektem ustawy gwarantującej systematyczny wzrost finansowania ochrony zdrowia, tak by w 2025 r. osiągnął on poziom 6 proc. PKB.(PAP)

autor: Edyta Roś