Zbieranie pieniędzy na odbudowę mieszkań zniszczonych podczas wojny w Syrii ma na celu akcja "Lubelszczyzna dla Syrii". W poniedziałek w Lublinie przedstawiciele różnych środowisk z regionu podpisali deklarację poparcia zbiórki.

Inicjator akcji wojewoda lubelski Przemysław Czarnek powiedział dziennikarzom, że jej pomysł zrodził się w czerwcu tego roku, po spotkaniu wojewody z proboszczem jednej z parafii w Aleppo, ks. Ibrahimem Al-Sabbagh, który gościł w Lublinie.

"Trzeba pomagać Syryjczykom, ale tam w Syrii, a nie tu, bo tam jest zdecydowanie więcej ludzi, którzy tego potrzebują. Jak podkreślał ksiądz Ibrahim, najważniejsza dla nich jest nadzieja, mieszkania, powrót do normalnego życia. Oni nie chcą stamtąd wyjeżdżać tylko chcą odbudować swój kraj i tam mieszkać" – powiedział Czarnek.

Akcja ma trwać do kwietnia przyszłego roku. Będzie promowana na plakatach oraz w internecie. Pieniądze będą zbierane do puszek przez wolontariuszy na ulicach, w kościołach, przez wpłaty na konto oraz przez sms-y. "Cenny będzie rodzaj samoopodatkowania się, tych wszystkich, którzy zechcą swój grosz co miesiąc przeznaczyć na ten cel. Liczymy na wsparcie przedsiębiorców" – dodał Czarnek.

Pieniądze trafią do mieszkańców Syrii za pośrednictwem polskiego oddziału humanitarnej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Jego dyrektor ks. Waldemar Cisło podkreślił, że "Syria jest najbardziej dramatycznym miejscem na świecie, jeśli chodzi o sytuację humanitarną".

"Organizacje międzynarodowe podają, że zginęło tam około 400 tys. osób na skutek działań wojennych, ale nuncjusz przekazywał nam, że drugie tyle albo i więcej zmarło na skutek braku koniecznych leków. Jest 7 mln uchodźców wewnętrznych. Tam stajemy przed bardzo dramatycznym wyborem, kupujemy jedzenie albo leki" – powiedział ks. Cisło.

"Pieniądze zebrane na Lubelszczyźnie będą przeznaczone na odbudowę mieszkań. Są takie dzielnice w Aleppo, Homs, gdzie zakończyły się działania wojenne, mieszkania są zniszczone, działa komisja, która ocenia, które można odbudować. Potrzebny jest tysiąc dolarów, czasem dwa tysiące, żeby rodzina mogła mieszkać" – dodał ks. Cisło.

Podczas spotkania na Zamku Lubelskim deklarację pomocy Syrii podpisało kilkudziesięciu przedstawicieli różnych środowisk, m.in. samorządowcy i przedsiębiorcy. Metropolita lubelski, abp Stanisław Budzik, który jako pierwszy podpisał deklarację, zapowiedział, że księża będą apelować do wiernych, aby włączyli się w tę zbiórkę.

"Papież Franciszek ogłosił już swoje orędzie na kolejny Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, który corocznie przypada 14 stycznia. Nosi ono tytuł +Przyjmować, chronić, promować i integrować imigrantów i uchodźców+. Papież zauważył w nim, że odkąd został wybrany, w sposób szczególny nasilił się problem migracyjny. Ludzie uciekają od wojny, prześladowań, klęsk żywiołowych i ubóstwa. Papież traktuje to wydarzenie jako znak czasu, który chce odczytać" – powiedział abp Budzik.

"Cudzoziemiec, który puka do naszych drzwi – czytamy w tym dokumencie - jest okazją do spotkania z Jezusem Chrystusem, utożsamiającym się z cudzoziemcem przyjętym lub odrzuconym, każdej epoki" – cytował papieskie orędzie abp Budzik.

Zbigniew Kopeć (PAP)