3 sierpnia, planowane jest przesłuchanie Donalda Tuska w Prokuraturze Krajowej w charakterze świadka w jednym z tak zwanych śledztw okołosmoleńskich. Informację potwierdził pełnomocnik byłego premiera, Roman Giertych.

- Przewodniczący stawi się w przyszłym tygodniu na przesłuchanie. Mam nadzieje, że przebiegnie ono w dobre atmosferze, to znaczy, będzie szybsze niż poprzednie. Sprawa dotyczy Smoleńska – poinformował Roman Giertych.

Do faktu wezwania D. Tuska na przesłuchanie odnieśli się politycy.

- Przesłuchanie Donalda Tuska ma charakter polityczny i będzie służyło przykryciu niekorzystnych dla PiS wydarzeń – powiedział Bogdan Klich, były minister obrony narodowej, nawiązując do poprzedzonego masowymi protestami weta prezydenta do PiS-owskich ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.

Jakub Kulesza z Kukiz’15 stwierdził, że Donald Tusk powinien się stawić na przesłuchaniu nawet "jeżeli byłby królem świata, a nie tylko Europy".

- Jest to zwykłe nękanie, podważanie jego pozycji w Polsce i w Brukseli – ocenił senator Marek Borowski.