Jesteście liderami trwania w polskości - zwrócił się do Polaków z Białorusi podczas spotkania w piątek w Pałacu Prezydenckim minister Adam Kwiatkowski. Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys dziękowała prezydentowi Andrzejowi Dudzie za wsparcie.

W spotkaniu wzięło udział blisko 90 osób, w tym prezesi stowarzyszeń i działacze mniejszości polskiej na Białorusi.

"To bardzo ważne spotkanie, bo spotykamy się w najważniejszym miejscu dla Polski, gdzie mieszka i pracuje prezydent" - powitał Polaków z Białorusi w Pałacu Prezydenckim minister Adam Kwiatkowski, który jest odpowiedzialny za sprawy polonijne. "Wszyscy razem tworzymy jedną wspólnotę, jesteśmy Polakami i wszystkim nam zależy na tym, żeby ta wspólnota była jak najmocniejsza, a relacje jak najbliższe" - powiedział.

"Można o was powiedzieć, że jesteście liderami trwania w polskości, liderami podtrzymywania tej polskości" - zwrócił się do uczestników spotkania Kwiatkowski. Dziękował w imieniu prezydenta za podejmowane w ich środowiskach działania. "Chciałem też zapewnić, że możecie państwo liczyć na wsparcie prezydenta" - zadeklarował.

Andżelika Borys dziękowała prezydentowi i władzom Polski za wspieranie działań ZPB na drodze dbania o polskość. "Zadaniem Związku Polaków na Białorusi jest dbanie o polskość" - podkreśliła. Jak mówiła, obecnie na związek składają się 92 oddziały i 14 stowarzyszeń; łącznie liczy on 8 tys. 595 członków. Borys dodała, że w przyszłym roku związek będzie obchodzić 30. rocznicę powstania.

Jednym z zadań Związku Polaków na Białorusi jest dbanie o mogiły i cmentarze polskich żołnierzy oraz o pamięć o nich - mówił prezes Komitetu Ochrony Miejsc Pamięci Narodowej działającego przy zarządzie głównym związku Tadeusz Malewicz. "Zrobiliśmy sporo, zrobiliśmy wiele, nie tylko w wymiarze materialnym, renowacji mogił, cmentarzy, ale również w sprawach politycznych" - podkreślił Malewicz.

Według niego podjęto działania mające na celu dbanie o dobre imię żołnierzy Armii Krajowej. "Występowaliśmy do władz i ja byłem członkiem komisji stworzonej przy rządzie Republiki Białorusi do spraw nadania statusu kombatanta drugiej wojny światowej żołnierzom Armii Krajowej. Jednak z pewnych powodów, w tej sytuacji, którą mamy w państwie ta sprawa upadła" - zaznaczył Malewicz. "Teraz uważam, że nadszedł czas, by powrócić do tego tematu i już z pomocą instytucji w Polsce, również Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych" - dodał.