Proponuję panu radnemu, żeby przyjął rodzinę czeczeńską; to też są ludzie, którzy mają status uchodźcy - powiedział w czwartek szef MSWiA Mariusz Błaszczak, komentując deklarację radnego sejmiku wojewódzkiego z PO, który chce przyjąć rodzinę z Syrii.

Radny świętokrzyskiego sejmiku, Grigor Szaginian, wystosował w poniedziałek list do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w którym zadeklarował chęć przyjęcia pod swój dach rodziny uchodźców z Syrii. O sprawie napisało "Echo Dnia".

Na czwartkowej konferencji prasowej minister Błaszczak był pytany o prawidłowość takiego trybu występowania do MSWiA o zgodę na przyjęcie uchodźców. "Nie ma takiej procedury" - podkreślił minister.

"Proponuję panu radnemu, żeby przyjął rodzinę czeczeńską z ośrodka pod Górą Kalwarią. To też są ludzie, którzy mają status uchodźcy. Proszę bardzo, jeżeli chce taki gest zrobić, to ci ludzie oczekują pomocy, można to przeprowadzić w ten sposób" - powiedział.

Radny Szaginian mówił, że swoją deklaracją chciał pokazać, że w sprawie uchodźców potrzebne są "konkretne rozwiązania". Podkreślił, że rodzinę z Syrii chce przyjąć na własny koszt. Dodał też, że w związku ze sprawą, spotyka się z ogromną falą hejtu w intrenecie.