Zamachy terrorystyczne niestety zaczynają stawać się codziennością w Europie; politycy muszą wyciągnąć z tego wnioski, musimy się temu skutecznie przeciwstawić - powiedziała w poniedziałek premier Beata Szydło.

Jedna osoba zginęła, a 10 zostało rannych, kiedy w nocy z niedzieli na poniedziałek samochód dostawczy wjechał w grupę muzułmanów w północno-wschodnim Londynie. Zajście jest badane przez siły bezpieczeństwa, jako możliwy zamach terrorystyczny. 48-letni kierowca samochodu został ujęty przez świadków zdarzenia, a następnie aresztowany przez policję, która skierowała go na obserwację w szpitalu.

Premier Szydło powiedziała w poniedziałek w TVP Info, że w Warszawie na spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej i krajów Beneluksu, temat wydarzeń w Londynie zostanie poruszony.

"Na pewno będziemy mówili o tym, co wydarzyło się w Londynie i o tym, co wydarzyło się wcześniej w różnych miejscach w Europie. Zamachy terrorystyczne niestety zaczynają stawać się codziennością, na pewno politycy muszą wyciągnąć z tego wnioski, musimy się temu przeciwstawić, jak to zrobić skutecznie. To jest pytanie najważniejsze, dlatego, że do tej pory najczęściej kończyło się na składaniu kondolencji, zapalaniu zniczy i wyrazach współczucia" - powiedziała szefowa rządu.

"Myślę, że ten czas, kiedy musi być zdecydowana odpowiedź i przede wszystkim strategia działania, już nieubłaganie mija" - dodała Szydło.

Jak dodała, rozmowy o terroryzmie będą się toczyły nie tylko w Warszawie, ale także na szczycie unijnym w Brukseli. "Na pewno (na szczycie) pojawi się również temat kryzysów, związanych z atakami terrorystycznymi" - podkreśliła.

Premier Theresa May potępiła w poniedziałek zamach, do którego doszło w nocy przed meczetem w Londynie, nazywając atak "obrzydliwą" próbą zniszczenia wolności jednoczących Wielką Brytanię, takich jak swoboda udziału w modlitwach.

Przypomniała też, że był to już drugi zamach terrorystyczny w Londynie w tym miesiącu. "To był atak, którego celem po raz kolejny byli zwykli i niewinni ludzie (...) tym razem brytyjscy muzułmanie, którzy wyszli z meczetu po modlitwach" - zaznaczyła.

Przyszłość UE, Brexit, rynek wewnętrzny, polityka obronna, Partnerstwo Wschodnie, relacje z Federacją Rosyjską oraz polityka migracyjna - to według premier Beaty Szydło były główne tematy rozmów szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej i Beneluksu w Warszawie.

"Przez ostatni rok Polska podejmowała aktywne działania, przewodnicząc pracom Grupy Wyszehradzkiej, współpraca wyszehradzka ma już 25-letnią historię i sprawdziła się w praktyce. Sytuacja w Europie stawia nas jednak wobec konieczności wzmocnionej koordynacji stanowisk i wymiany opinii z naszymi partnerami, sojusznikami i przyjaciółmi z całej Wspólnoty" - powiedziała Szydło w poniedziałek na konferencji prasowej po spotkaniu premierów krajów Grupy Wyszehradzkiej i Beneluksu.

Jak oceniła, "tylko tak możemy osiągnąć rozwiązania satysfakcjonujące dla wszystkich". Stąd - jak wyjaśniła - pierwsze spotkanie w gronie premierów krajów Grupy Wyszehradzkiej i Beneluksu.

Szydło poinformowała, że tematami spotkania w Warszawie było "wiele ważnych, bieżących tematów", m.in. przyszłość Unii Europejskiej, Brexit, rynek wewnętrzny, polityka obronna, Partnerstwo Wschodnie, relacje z Federacją Rosyjską oraz polityka migracyjna.