Rząd Hiszpanii przekazał Komisji Europejskiej plan naprawy strefy euro. Program reform koncentruje się na utworzeniu wspólnego rządu gospodarczego, który m.in. zarządzałby długiem i kontrolował politykę fiskalną poszczególnych członków eurolandu.

Jak informują w poniedziałek hiszpańskie media, wśród propozycji Madrytu jest opracowanie przez wszystkie kraje strefy euro antykryzysowego budżetu, który byłby realizowany w celu osiągnięcia wzrostu gospodarczego. Centroprawicowy gabinet Mariano Rajoya w przesłanym do Brukseli piśmie podkreślił, że niezbędne jest dokończenie rozpoczętej reformy systemu bankowego w Unii Europejskiej.

Hiszpania zaproponowała KE rozważenie możliwości emisji wspólnych obligacji strefy euro i wspólnego zarządzania długiem, aby wzmocnić zaufanie rynków i wykluczyć w przyszłości ryzyko upadku europejskiej waluty.

Z dokumentu przesłanego do Brukseli wynika, że tzw. Mechanizm Pomocy (Mede), udzielanej poszczególnym krajom strefy euro, miałby na celu dbanie o ich wydolność podatkową, a także posiadałby uprawnienia do emisji wspólnego długu. W przyszłości mógłby według autorów planu stać się instytucją działającą jako Europejski Fundusz Walutowy.

Nowy twór byłby elementem unii bankowej, mechanizmu chroniącego przed zamykaniem banków, a także miałby zapewniać gwarancje wspólnym depozytom.

Madryt poinformował, że opowiada się też za przygotowaniem nowego paktu stabilizacyjnego i jego ścisłym przestrzeganiem w przyszłości. Hiszpanie skrytykowali w ten sposób działający od 1997 r. Pakt Stabilności i Wzrostu, którego celem jest kontrola UE nad polityką gospodarczą i budżetową.

Rząd Rajoya wyjaśnił, że wdrożenie proponowanych reform miałoby przeciwdziałać powtórzeniu się rozpoczętego w 2008 r. kryzysu, który “uwydatnił krytyczne błędy popełnione przy tworzeniu strefy euro”.

Marcin Zatyka (PAP)