Europoseł PO, prof. Dariusz Rosati ocenił na piątkowej konferencji prasowej, że rząd Beaty Szydło prowadzi politykę gospodarczą w sposób "dogmatyczno-lunatyczny". "Kroczy po bardzo wąskiej ścieżce, nie widzi niebezpieczeństw, nie widzi, że może spaść w przepaść. Jedyną radą jest po prostu odsunięcie tego rządu od władzy" - powiedział polityk PO.
Była wiceminister finansów Izabela Leszczyna (PO) przekonywała, że rząd powinien zachowywać się jak dawniej Indianie. "Jak upolowali w porze letniej bawoła, to wiedzieli, że muszą znaczą część tego mięsa zasuszyć na porę zimową. Niestety dzisiaj cieszymy się z tego, że mamy porę letnią w gospodarce, niestety rząd PiS kompletnie nie pamięta, albo nie zdaje sobie sprawy z tego, że naprawdę w takim okresie trzeba myśleć także o porze zimowej, która z pewnością przyjdzie, bo takie są cykle gospodarcze" - mówiła Leszczyna.
Prof. Rzońca przyznał, że w tym roku nastąpi w gospodarce wyraźne przyspieszenie, spowodowane m.in. dobrą koniunkturą zagranicą, a także zwiększeniem inwestycji w samorządach.
"To przyspieszenie dzisiaj wedle najbardziej optymistycznych prognoz jest oceniane na 4 proc., ale ono będzie jeszcze silniejsze" - ocenił ekonomista. "Ale żeby szybki wzrost mógł się utrzymać i to nie rok, czy dwa, ale w dłuższej perspektywie, dzięki czemu Polska mogłaby dalej redukować lukę rozwojową w stosunku do państw najzamożniejszych, musi zmienić się rząd" - uważa ekspert Platformy.
Odnosząc się do polityki gospodarczej rządu Beaty Szydło, Rzońca uznał, że jest to strategia gospodarcza wprowadzana wcześniej w Afryce i Ameryce Łacińskiej. "Wszędzie tam, gdzie taką strategię gospodarczą testowano, ona skończyła się bardzo źle. Tak jak Wenezuela, stawały się krajami o umiarkowanym dochodzie, a kraje o umiarkowanym dochodzie - biedniały; kraje całkiem biedne - popadały w zupełną ruinę" - mówił ekonomista.
Wskazywał ponadto, że obecny rząd najszybciej spośród państw UE zadłuża Polskę. W jego ocenie, w okresie dobrej koniunktury należałoby zwiększać oszczędności w budżecie. Rzońca krytykował też ograniczanie niezależności sądownictwa w Polsce oraz "inflację prawa", zwłaszcza prawa niskiej jakości, jakie - według niego - tworzy Prawo i Sprawiedliwość. "Obecny rząd nie tylko osłabia fundamenty długookresowego rozwoju, ale też osłabia odporność polskiej gospodarki na wstrząsy" - stwierdził.
Rosati wskazywał również na "fatalną" - w jego ocenie - decyzję PiS o obniżeniu wieku emerytalnego, która - jego zdaniem - oznacza obniżenie potencjalnego wzrostu gospodarczego w Polsce o 1,5-2 punktów proc. "Platforma Obywatelska zawsze podkreślała: źródłem dobrobytu jest praca, a nie bezczynność. Decyzje rządu, które sprowadzają się do tego, że liczba osób aktywnych zawodowo maleje, niezależnie od tego, że mamy bardzo niekorzystną demografię, jest decyzją godzącą w podstawy wzrostu gospodarczego" - mówił Rosati.
Odnosząc się do tegorocznego przyspieszenia wzrostu, Rosati ocenił, że ma on charakter krótkookresowy. "W istocie rzeczy od następnych lat Polska będzie rozwijała się coraz wolniej, zmierzając w kierunku stagnacji" - uważa europoseł. W tej sytuacji - według niego - nie ma mowy, aby PiS zrealizował cele społeczne, które sobie założył.