Rada Miasta Częstochowy zaapelowała do rządu o "jednoznaczną deklarację" dotyczącą utworzenia województwa częstochowskiego. Apel samorządowców to odpowiedź na złożoną w ub. tygodniu w Sejmie deklarację o możliwym utworzeniu tego województwa w kolejnej kadencji Sejmu.

W miniony piątek, w odpowiedzi na pytanie posłanki PO Izabeli Leszczyny, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak poinformował, że PiS nie wycofuje się z zamierzeń powołania województwa częstochowskiego, ale zrealizuje te zamierzenia w dalszej perspektywie - w kolejnej kadencji Sejmu, jeżeli PiS wygra kolejne wybory.

We wtorek częstochowski Urząd Miasta opublikował stanowisko w tej sprawie, przyjęte z inicjatywy i głosami trzech klubów radnych. Rada Miasta Częstochowy wyraziła w stanowisku "swoje głębokie zaniepokojenie wypowiedziami związanymi z nieutworzeniem Województwa Częstochowskiego do końca 2019 roku, czyli obecnej kadencji parlamentarnej, wyrażanymi przez Ministra Spraw Wewnętrznych Pana Mariusza Błaszczaka podczas 40. posiedzenia Sejmu".

Według radnych, stanowisko ministra stoi w sprzeczności z przekazywanymi i podpisanymi własnoręcznie oświadczeniami lokalnych parlamentarzystów partii rządzącej z 16 października 2015 r. Na dowód samorządowcy przytoczyli m.in. ówczesną deklarację częstochowskiego posła PiS Szymona Giżyńskiego, który przyrzekł, że "jeśli mieszkańcy Częstochowy i regionu wybiorą w większości kandydatów PiS do Sejmu i PiS będzie miał największą siłę w polskim parlamencie, to do końca kadencji, czyli 2019 roku, przywrócimy województwo częstochowskie".

"Apelujemy do Rządu RP o jednoznaczną deklarację w sprawie utworzenia województwa częstochowskiego w obecnej kadencji parlamentarnej i niepozbawianie szans rozwoju naszym mieszkańcom w wojewódzkiej Częstochowie” - napisali radni w opublikowanym we wtorek stanowisku. Zostało ono przekazane prezydentowi, premier, szefowi MSWiA oraz marszałkom Sejmu i Senatu.

Poprzednie stanowisko w sprawie utworzenia województwa częstochowskiego miejscowi radni przyjęli w grudniu 2015 r. Zwrócili w nim uwagę na potrzebę podjęcia prac nad zapowiadanymi zmianami administracyjnymi kraju nie tylko w interesie społeczności lokalnej, ale także w "dobrze pojmowanym interesie całego kraju", wskazując to jako szansę na bardziej zrównoważony rozwój miast, powiatów i subregionów.

Listy m.in. do prezydenta i premier, popierające inicjatywę utworzenia województwa, wysyłał wówczas także prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, a w ślad za nim wielu mieszkańców miasta i subregionu częstochowskiego.

W miniony piątek w Sejmie Izabela Leszczyna dociekała, czy w obecnej kadencji Sejmu rząd przewiduje zmiany granic administracyjnych województw, a w szczególności powołanie województwa częstochowskiego. Tłumaczyła, że posłowie PiS w czasie kampanii wyborczej deklarowali powołanie takiego województwa. Posłanka poinformowała, że w czasie konsultacji strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju zwróciła się do wicepremiera Mateusza Morawieckiego z pytaniem o miejsce Częstochowy w tym dokumencie. W odpowiedzi uzyskała informację, że "w najbliższych latach nie jest planowana tego rodzaju zmiana w systemie administracyjnym".

Mariusz Błaszczak podkreślił wówczas, że odpowiada z perspektywy wiceprezesa partii rządzącej, która mówiła o tym, iż mapa administracyjna Polski powinna ulec korektom, jeżeli chodzi o podział województw. "Chcę to podkreślić, ta sprawa jest nadal aktualna, nie wycofujemy się z tych zamierzeń, ale zrealizujemy te zamierzenia w dalszej perspektywie" - oświadczył w piątek minister odpowiadając posłance Platformy.

"Nikt nie może przewidzieć wyników wyborów parlamentarnych, ale jeśli w przyszłych wyborach parlamentarnych w 2019 roku wynik wyborczy będzie podobny do wyniku wyborczego z 2015 roku, to wtedy chciałem zapewnić wysoką izbę, że przystąpimy do korekty, którą zapowiadaliśmy" - zadeklarował. "Uważamy reformę administracyjną z 1998 roku za przeprowadzoną wysoce niefortunnie" - dodał szef MSWiA.

Błaszczak poinformował też, że PiS chce, aby kwestia powołania województwa częstochowskiego była przedmiotem szerokiej dyskusji. "Uważamy, że ewentualne zmiany muszą być poprzedzone szerokimi konsultacjami społecznymi, do tych konsultacji zapraszam panią poseł" - mówił zwracając się do Izabeli Leszczyny. Zarzut "oszukiwania wyborców", postawiony w dyskusji przez posłankę PO, Błaszczak ocenił jako "wysoce niestosowny". "Pani wciąga wnioski ze słów, których ja nie powiedziałem" - oświadczył Błaszczak. "Powiedziałem, że w kolejnej kadencji, jeżeli naród tak zadecyduje, rząd PiS przystąpi do korekty podziału administracyjnego, jeżeli chodzi o województwa w naszym kraju i tak się stanie" - zaznaczył. (PAP)