Kluby Kukiz'15 i Nowoczesna zapowiedziały w czwartek w Sejmie poparcie noweli, której celem jest obniżenie stawki VAT na e-booki do 5 proc. i e-publikacje do 8 proc. PiS, PO i PSL są przeciw inicjatywie. Zgłoszono wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu; głosowanie w piątek.

W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy od towarów i usług autorstwa grupy posłów Kukiz'15.

Jak czytamy w uzasadnieniu, inicjatywa ma na celu zrównanie stawek VAT na e-booki i książki oraz gazety i ich e-wydania, poprzez obniżenie stawek VAT na publikacje elektroniczne. Projekt upraszcza także przepisy VAT w zakresie opodatkowania książek, gazet, czasopism i innych publikacji.

Stanisław Tyszka (Kukiz'15) wskazał, że książki papierowe są opodatkowane 5-proc. VAT-em. Z kolei książki w formie elektronicznej - 23-proc.

"Proponujemy, żeby wprowadzić na książki elektroniczne stawkę 5 proc., taką samą jak na książki papierowe i również proponujemy, żeby obniżyć stawkę na wydania elektroniczne, prasę elektroniczną do 8 proc., tak jak są opodatkowane gazety papierowe" - wyjaśnił poseł Kukiz'15.

Jak wynika z uzasadnienia, projekt ustawy wprowadza zasady opodatkowania e-publikacji, które obowiązują obecnie we Francji i Włoszech oraz które zaczną obowiązywać od nowego roku w Belgii. Projekt wykonuje również przepisy zaprezentowanego 1 grudnia 2016 r. przez Komisję Europejską projektu nowelizacji dyrektywy VAT, zgodnie z którym państwa członkowskie mają prawo do stosowania obniżonej stawki VAT na e-booki.

Tyszka wskazał, że obecnie udział e-książek i e-publikacji na rynku czytelniczym wynosi ok. 3,5 proc. "Ten niski udział wynika oczywiście z zaporowego opodatkowania tych publikacji, które faktycznie stanowi dyskryminację publikacji elektronicznych" - ocenił.

Zdaniem Kukiz'15, książki i czasopisma powinny być opodatkowane jednakowo bez względu na formę ich wydania, bowiem czytelnik kupując publikację, nabywa jej treść, a nie nośnik, na którym jest ona zapisana.

Tyszka wyraził nadzieję, że projekt będzie miał pozytywny wpływ na czytelnictwo w Polsce, które "nie ma się dobrze". "Z badań Biblioteki Narodowej wynika, że w 2015 roku tylko 37 proc. obywateli miało w ręku jedną lub więcej książek. Jak wiemy, ludzie coraz chętniej korzystają z nośników elektronicznych w związku z tym ich niższa cena (...) wpłynie pozytywnie również na czytelnictwo" - dodał.

Tyszka wskazał, że w kontekście "statystycznym" budżet po wejściu w życie tej ustawy może stracić ok. 63 mln zł. "Natomiast jesteśmy przekonani i wskazują tak wszystkie badania, że w momencie obniżenia opodatkowania wyższa sprzedaż e-książek, e-publikacji zrekompensuje budżetowi państwa utratę tych dochodów" - wyjaśnił.

Łukasz Schreiber (PiS) powiedział, że problemem dot. tej ustawy jest dyrektywa unijna, która uniemożliwia kształtowanie przez państwa niższego VAT-u na e-booki i publikacje elektroniczne. Według niego prowadzone są prace nad zmianą tej dyrektywy, jednak nie wiadomo, kiedy się one zakończą i z jakim skutkiem. Wobec tego klub Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o odrzucenie projektu ustawy.

Wiceminister finansów Paweł Gruza powiedział, że rząd popiera i pracuje nad projektem zmiany dyrektywy unijnej. "Pracujemy aktywnie nad treścią tych przepisów i tej zmiany legislacyjnej co do dyrektywy. Pojawia się szereg merytorycznych wątpliwości, jak sformułować zakres tego uprawnienia tak, aby pod tym przywilejem nie kryły się treści czysto rozrywkowe związane z muzyką, czy z filmami" - wskazał Gruza.

Wiceminister mówił, że obecnie trwa również przegląd wśród krajów, które zdecydowały się na obniżenie stawek VAT za książki. "Ten przegląd (...) ma się zakończyć w tym roku" - powiedział. Dodał, że Polska jest jego "aktywnym uczestnikiem".

Jak powiedział, zdaniem Ministerstwa Finansów projekt jest "kierunkowo prawidłowy" jednak zbyt "przedwczesny". Wskazał, że rozpoczęcie prac nad tą ustawą mogłoby negatywnie wpłynąć na pozycję negocjacyjną we wcześniej wspomnianym przeglądzie.

Platforma Obywatelska oraz Polskie Stronnictwo Ludowe, podobnie jak PiS, chcą odrzucenia projektu. Z kolei Nowoczesna i Kukiz'15 opowiedziały się za dalszymi pracami nad nim. (PAP)