Nie mamy żadnych powodów, aby popierać obecny rząd - tak prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do wniosku PO o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu premier Beaty Szydło.

PO zaprezentowała w piątek w Sejmie wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło. Kandydatem Platformy na nowego premiera jest lider partii Grzegorz Schetyna. Wniosek ma zostać złożony w Sejmie w przyszłym tygodniu.

„Nie mamy powodów, aby popierać ten rząd. Pewnie każdy inny byłby lepszy. Nie ma powodów, żeby głosować np. w obronie ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela, ministra środowiska Jana Szyszki czy ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, którzy naprawdę są szkodnikami i robią dużo fatalnych błędów” – podkreślił szef PSL na konferencji prasowej w Jędrzejowie (Świętokrzyskie).

„Zdajemy sobie sprawę z niemożliwości powodzenia jakiegokolwiek wniosku, odwołania ministra czy rządu. Jest to jednak szansa, żeby pokazać to co jest konstruktywne w opozycji. My w swojej wypowiedzi na pewno będziemy mówić też o tych projektach, które zgłaszamy. O propozycjach, które byśmy zrealizowali. Będziemy wskazywać również błędy, może wyciągną dzisiaj z tego wnioski rządzący” – podkreślił szef ludowców.

Kosiniak-Kamysz dodał, że wniosek wotum nieufności wobec rządu, to konstytucyjna broń opozycji, której się używa kiedy sprawy idą w złym kierunku. „A one idą w złym kierunku. Trzeba pokazać, że też jest jakaś alternatywa. My tę alternatywę w naszej wypowiedzi będziemy przedstawiać. Mamy jednak pełną świadomość, że szanse powodzenia tego wniosku są niewielkie” – zaznaczył polityk.

„Nie widzę w tym nic zaskakującego” – podkreślił Kosiniak-Kamysz odnosząc się do informacji, że kandydatem PO na premiera jest Grzegorz Schetyna. „To jest wymóg formalny tego wniosku. To naturalne. Lider partii, który jest szefem +gabinetu cieni+ staje się kandydatem na premiera” – podkreślił.

Jak dodał, sprawa wniosku o wotum nieufności będzie dyskutowana na posiedzeniu klubu PSL. „To klub podejmuje po dyskusji odpowiednie decyzje. Nie mamy jednak żądnej podstawy, do popierania tego rządu. Ta decyzja będzie moim zdaniem jednoznaczna. Wysłuchamy też argumentów jakie przedstawi Platforma Obywatelska. Z chęcią się spotkamy. Wolimy rozmawiać, niż okopywać się we własnym ogródku” – podkreślił szef PSL.

„A wiec najpierw spotkanie z PO, później klub i decyzja. Ale na dzień dzisiejszy nie znajduję żądnego powodu, aby bronić ten rząd. A głosowanie przeciwko wotum byłoby obroną tego rządu, więc trudno żebyśmy to robili” – dodał Kosiniak-Kamysz.

O wniosku PO mówił także na konferencji prasowej Sejmie poseł PSL Paweł Bejda. "PSL nie widzi możliwości poparcia rządu premier Beaty Szydło po wszystkich wpadkach, jakie do tej pory zaliczyli poszczególni ministrowie" - podkreślił poseł. Jak ocenił, w tej chwili, najbardziej naturalnym kandydatem na premiera byłby prezes PiS Jarosław Kaczyński, jako "człowiek, który i tak ma bezpośredni wpływ na obecny rząd, na panią premier Beatę Szydło".

"Może przyszedł już czas, panie prezesie Jarosławie Kaczyński, że należy wyjść z cienia i +nie ściemniać+ Polakom, że to rządzi pani Beata Szydło, tylko że w rzeczywistości to pan trzyma stery władzy w Polsce w swojej ręce" - mówił poseł PSL. "Może należałoby nie ukrywać się w cieniu i nie unikać odpowiedzialności, tylko zostać premierem tego rządu i wziąć rzeczywistą odpowiedzialność w swoje ręce" - dodał Bejda.

Jak zaznaczył, naturalnym jest zgłoszenie kandydatury przewodniczącego PO Grzegorz Schetyna na premiera, skoro to PO zgłasza wniosek o wotum nieufności. "To nie oznacza, że my nie poprzemy pana Schetyny, tylko bardziej byśmy się skupiali na tym, jak będziemy głosowali nad wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło i na tym, żeby pokazać Polakom, jak źle funkcjonuje rząd Polski w obszarach obronności kraju, zdrowia, edukacji, rolnictwa, czy ochrony środowiska" - mówił Bejda.

Według rzecznika PSL Jakuba Stefaniaka zapowiadane przez PO konsultacje z opozycją są dla PSL-u bardzo istotne. "Jesteśmy otwarci na rozmowę z każdym klubem opozycyjnym na temat wizji Polski +po PiS-ie+" - mówił. "Nikt nie ma wątpliwości, że rząd PiS-u od dłuższego czasu rozpoczął +wyścig o tytuł najgorszego ministra+. Dziś trudno wytypować zwycięzcę, bo gdzie nie spojrzymy, tam jest katastrofa i pretendentów do +tytułu najgorszego ministra+ mamy mnóstwo" - podkreślił Stefaniak. "Na pewno tego rządu PSL nie będzie popierać" - zadeklarował.

Władysław Kosiniak-Kamysz w piątek przebywa w województwie świętokrzyskim. W Jędrzejowie w Starostwie Powiatowym uczestniczył w podpisaniu umowy na budowę nowej obwodnicy miasta. Później rozdawał mieszkańcom Jędrzejowa drzewka w ramach akcji „Drzewo dla Polski i wziął udział w wykładzie prof. Jerzego Stępnia, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. W godzinach popołudniowych szef PSL zwiedzi XXIII Międzynarodowe Targi Techniki Rolniczej „AGROTECH”, który w piątek rozpoczęły się w Kielcach.