Sąd Najwyższy Rosji złagodził w środę wyrok dla Oksany Sewastidi, skazanej na siedem lat kolonii karnej za SMS-y na temat rosyjskiego sprzętu wojskowego wysłane w 2008 roku do Gruzji. Kobieta wyszła na wolność po ułaskawieniu przez prezydenta Władimira Putina.

Obrońcy Sewastidi ubiegali się w Sądzie Najwyższym o jej uniewinnienie i oczyszczenie z zarzutów. Jednak na zamkniętym posiedzeniu sąd jedynie zmniejszył karę z siedmiu do trzech lat.

Sewastidi wyszła na wolność w miniony weekend. Kilka dni wcześniej Putin ułaskawił ją ze względów humanitarnych. Adwokat Iwan Pawłow poinformował, że w tym celu jego klientka musiała napisać prośbę o ułaskawienie zawierającą przyznanie się do winy.

Mieszkanka Soczi została skazana w 2016 roku przez sąd w Kraju Krasnodarskim. Śledczy uznali, że przekazała ona obywatelowi Gruzji informacje stanowiące tajemnicą państwową. W 2008 roku kobieta zobaczyła w Soczi pociągi ze sprzętem wojskowym, jadące w kierunku Abchazji. Zrobiła zdjęcia i wysłała znajomemu mieszkającemu w Gruzji kilka SMS-ów. Ponad sześć lat później, w styczniu 2015 roku, została zatrzymana.

Śledczy utrzymywali, że Sewastidi wysłała wiadomości w sierpniu 2008 roku, w czasie wojny rosyjsko-gruzińskiej o Osetię Południową. Twierdzili także, że znajomy, z którym korespondowała, pracował dla wywiadu gruzińskiego. Sewastidi zapewniła, że SMS-y wysłała w kwietniu 2008 roku.

Za wysłanie SMS-ów do Gruzji przed wybuchem kilkudniowej wojny o Osetię Południową skazane zostały co najmniej dwie inne mieszkanki Rosji. Według szacunków obrońców praw człowieka z organizacji Komanda 29, w latach 2013-2016 w Kraju Krasnodarskim co najmniej 10 osób skazano za szpiegostwo i zdradę stanu.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)