Za złą sytuację w BOR - zdaniem Tomasza Siemoniaka - odpowiadają obecni szefowie MSWiA, Mariusz Błaszczak i Jarosław Zieliński. Były wicepremier i szef MON pytany o kondycję Biura Ochrony Rządu w kontekście wypadków rządowych limuzyn, mówił, że to ministrowie z PiS doprowadzili do chaosu. Wezwał przy tym premier Beatę Szydło do natychmiastowego zdymisjonowania Mariusza Błaszczaka.

- W ciągu kilku miesięcy mamy premier w szpitalu i prezydenta w rowie – mówił Tomasz Siemoniak.

Były szef MON odniósł się także do karambolu z udziałem ministra Macierewicza. - Nie można tak kalendarza zaplanować ministrowi, żeby jechał na złamanie karku. Musiał z czegoś zrezygnować albo z ojca Rydzyka, albo z prezesa Kaczyńskiego. Być może jest to wybór jak między mamą i tatą, stąd karambol pod Toruniem – dodał były szef MON.