Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się do Komendanta Głównego Policji o przekazanie informacji, na jakim etapie są prace nad jednolitymi standardami funkcjonowania policyjnych izb dziecka. Ich wdrożenie zarekomendowała KGP Najwyższa Izba Kontroli.

Z opublikowanego przed świętami raportu NIK wynika, że prawa nieletnich przebywających w policyjnych izbach dziecka nie zawsze były przestrzegane. Podopiecznym uniemożliwiano np. kontakt z rodzicami czy obrońcą i naruszano ich prywatność, a nadzór KGP był jedynie formalny. NIK zarekomendowała komendantowi głównemu opracowanie i wdrożenie jednolitych standardów funkcjonowania policyjnych izb dziecka.

Rzecznik praw dziecka Marek Michalak zwrócił się do szefa policji Jarosława Szymczyka z prośbą o przekazanie informacji, na jakim etapie są te prace oraz kiedy można spodziewać się przedstawienia ich wyników. KGP ma 30 dni na ustosunkowanie się do pisma RPD.

Kontrole przeprowadzono w latach 2013-2015 w MSWiA, KGP, Komendzie Stołecznej Policji, 14 komendach wojewódzkich oraz we wszystkich funkcjonujących policyjnych izbach dziecka. NIK zwróciła uwagę na przypadki ograniczania kontaktu z rodzicami i obrońcą; naruszanie prawa do swobody i tajemnicy komunikowania się oraz do intymności. W wielu placówkach nieletni nie mogli swobodnie zgłaszać próśb, skarg i wniosków. Niemal połowa skontrolowanych placówek nie spełnia wymagań dla tego rodzaju obiektów; np. działalność izby w Poznaniu zawieszono z powodu złego stanu technicznego.

Zdaniem NIK nieprawidłowości są spowodowane m.in. brakiem spójnych przepisów prawa oraz szczegółowych zasad określających funkcjonowanie izb.

Obecnie działa 18 policyjnych izb dziecka. W latach 2013-2015 we wszystkich umieszczono ok. 20 tys. nieletnich. Od 2012 r. obowiązuje rozporządzenie MSW, w którym określono warunki, jakie izby powinny spełniać; wprowadzono także regulamin pobytu w nich. Potem rozpoczęto reorganizację izb w celu podniesienia efektywności ich wykorzystania oraz poprawy panujących warunków.

Kontrolując wszystkie izby dziecka, NIK oceniła, że reorganizacja nie przyniosła przewidywanych rezultatów co do wyrównania w skali kraju warunków panujących w poszczególnych placówkach. Mimo upływu trzech lat od reorganizacji, ze względu na ograniczenia finansowe niemal połowa placówek nie odpowiadała części wymagań stawianych tego typu obiektom. Młodzi ludzie nie mieli np. możliwości korzystania z zajęć ruchowych na świeżym powietrzu; nie wydzielono im też miejsc do kontaktu z rodzicami, opiekunami bądź obrońcą.

NIK podkreśla, że w żadnej z kontrolowanych izb nie ujawniono przypadków stosowania przemocy fizycznej lub psychicznej.

Grzegorz Dyjak (PAP)