Ekshumacja może potrwać nawet dwa lata. Jak duży jest teren objęty pracami?
Kierujący pracami Daniel MacSweeney z Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża zapowiedział, że mogą one potrwać dwa lata. W skład zespołu badawczego weszło 18 medyków sądowych, archeologów i antropologów z Irlandii, Wielkiej Brytanii, Australii, Kolumbii, Hiszpanii i USA. Celem jest przeprowadzenie identyfikacji szczątków poprzez testy DNA, a także zapewnienie godnego pochówku dzieciom.
Teren, który jest objęty pracami ma powierzchnię ok. 5 tys. metrów kwadratowych. Został on ogrodzony dwu i pół metrowym płotem, jest także zainstalowany monitoring. MacSweeney poinformował wcześniej, że szczątki prawdopodobnie znajdują się na głębokości około dwóch metrów i dlatego pierwsze prace zostaną wykonane za pomocą koparek. Dodał, że do tej pory zgłosiło się ok. 80 rodzin chętnych do oddania swojego DNA w celu zidentyfikowania szczątków.
Masowy grób 800 dzieci w szambie. Szok po publikacji w Irlandii
Ekshumacje rozpoczęły się po 13 latach od publikacji lokalnej historyczki Catherine Corless, która ujawniła na łamach „Journal of the Old Tuam Society”, że w masowym grobie, służącym jako dół na nieczystości, znajdują się szczątki prawie 800 dzieci w wieku od 9 miesięcy do trzech lat. Corless porównała akty zgonów wydawane przez Dom matki i dziecka z rejestrami na lokalnym cmentarzu. Ustaliła, że na cmentarzu znajdują się tylko dwa groby podopiecznych placówki. Według historyczki śmiertelność dzieci w placówce w Tuam była 4-5 razy wyższa od średniej.
Teren, gdzie znajdował się ośrodek, został sprzedany przez zakon deweloperowi, który postawił tam osiedle domów jednorodzinnych. W miejscu, gdzie urządzono plac zabaw dla dzieci, pierwsze kości odkryto w 1975 r., lecz wówczas uznano, że jest to masowy grób ofiar wielkiego głodu, który nawiedził Irlandię w latach 40. XIX wieku.
W następstwie odkrycia Corless w 2014 r. irlandzkie władze rozpoczęły badania szczątków w Tuam. Trzy lata później potwierdzono, że pochodzą one z okresu działalności Domu matki i dziecka.
Ile zmarło dzieci w placówkach prowadzonych przez irlandzkie zakony?
Zakończone w 2021 r. dochodzenie w sprawie placówek dla samotnych matek w całej Irlandii wykazało, że w sumie w 18 różnych ośrodkach w latach 1922–1998 zmarło ok. 9 tys. dzieci. Głównymi przyczynami ich śmierci były infekcje dróg oddechowych, odra, grypa żołądkowa oraz niedożywienie. Według raportu w tym też okresie w domach prowadzonych przez zakonnice przebywało ponad 80 tys. kobiet.
Jak podaje BBC, w placówkach mieszkały niezamężne matki i ich dzieci wykluczone ze społeczeństwa, w tym często przez najbliższą rodzinę. W pierwszych dekadach XX wieku, kiedy działał m.in. dom w Tuam, Kościół katolicki odmawiał chrztu oraz chrześcijańskiego pochówku dzieciom, których rodzice nie byli w związku małżeńskim. Dzieci znajdujące się w tych placówkach były m.in. oddawane do adopcji wbrew woli matek.