„WHO nas oszukiwało” - stwierdził prezydent USA Donald Trump i podpisał rozporządzenie wycofujące jego kraj z organizacji, co według prawa oznacza, że za 12 miesięcy Stany Zjednoczone wstrzymają jej finansowanie, stanowiące 18 proc. jej budżetu.

Na lata 2024-25 budżet Światowej Organizacji Zdrowia wynosi 6,8 mld dol. Powodem opuszczenia WHO przez Stany Zjednoczone miało być „niewłaściwe zarządzanie pandemią COVID-19”, a także „nieprzyjęcie pilnie potrzebnych reform”. Zdaniem ekspertów, może to zmniejszyć globalne oddziaływanie WHO.

WHO bez amerykańskich ekspertów i z mniejszą siłą

- Wycofanie się USA może zmniejszyć zakres prowadzonych przez organizację działań zmierzających do zmniejszenia różnic w ochronie zdrowia między krajami bogatszymi a biedniejszymi. WHO zapewne utraci także amerykańskich ekspertów - mówi prof. Marcin Czech, epidemiolog i były wiceminister zdrowia ds. polityki lekowej.

Z kolei dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego podkreśla, że decyzja Waszyngtonu może mieć dalekosiężne konsekwencje, zarówno dla roli WHO w globalnym systemie zdrowia, jak i dla jej zdolności do ustalania standardów czy reagowania na kryzysy zdrowotne. Jednym z przykładów może być brak sensu w realizacji tzw. traktatu pandemicznego – idei globalnego zarządzania przyszłymi pandemiami. Bez udziału Stanów Zjednoczonych projekt może stracić rację bytu. - Istnieje również ryzyko, że decyzja USA pociągnie za sobą podobne kroki ze strony innych państw. Może to doprowadzić do osłabienia roli WHO, a w skrajnym przypadku – do jej marginalizacji – zauważa ekspert.

Robert Kennedy na ławce kadrowej Donalda Trumpa

- Warto zauważyć, że Robert Kennedy, jeden z głównych krytyków WHO, prawdopodobnie obejmie stanowisko sekretarza stanu ds. zdrowia i opieki społecznej w USA. To zapowiada dalsze działania przeciwko WHO, a także możliwość, że inne kraje, szczególnie sojusznicy USA, mogą pójść w ich ślady. Mimo to WHO odgrywa istotną rolę w wielu aspektach zdrowia publicznego, co wymaga zachowania jej niezależności i skuteczności – kwituje.

Potyczki Donalda Trumpa z WHO

To nie jest pierwsza próba marginalizowania WHO przez Donalda Trumpa. Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych już wcześniej wielokrotnie krytykował organizację za sposób radzenia sobie z pandemią koronawirusa COVID-19. Pierwsze próby wycofania się z organizacji Donald Trump podjął jeszcze za czasów swojej pierwszej prezydentury, jednak jego następca Joe Biden wycofał się z zapowiadanych zmian. Podpisanie w pierwszym dniu urzędowania zarządzenia o wyjściu ze Światowej Organizacji Zdrowia ma więc wymiar symboliczny, ale pokazuje też determinację Donalda Trumpa w tej sprawie. Prezydent USA krytykował m.in. "niesprawiedliwie wysoki" wkład Stanów Zjednoczonych w działalność WHO, a także poddawanie się wpływom państw członkowskich organizacji. Podpisanie rozporządzenia przez prezydenta USA , że za 12 miesięcy Stany Zjednoczone wstrzymają finansowanie Światowej Organizacji Zdrowia.