Podczas spotkań z polskimi politykami szef amerykańskiej dyplomacji nie przyznał wprost, że jest zgoda USA na użycie zachodnich pocisków w głębi Rosji. Dał jednak jasno do zrozumienia, że pozostawia w tej kwestii Wołodymyrowi Zełenskiemu wolną rękę. Według naszych źródeł był to główny temat rozmów Antony’ego Blinkena z Andrzejem Dudą i Radosławem Sikorskim. Kwestie energetyki atomowej, które pojawiły się jako oficjalny powód wizyty – były marginalne. Polska w kwestii pocisków odgrywa rolę hubu przerzutowego. Poza tym – aby skutecznie razić cele w głębi Rosji, państwa zgadzające się na taki krok będą udostępniały Ukrainie dane. Choćby takie jak cyfrowy obraz ukształtowania terenu konieczny do efektywnego naprowadzania pocisków Storm Shadow.. O dylematach z tym związanych szczegółowo pisaliśmy w weekendowym Magazynie DGP.
Odbudowa Ukrainy z udziałem Polski
Po spotkaniu z Blinkenem Sikorski pojechał do Ukrainy. W czwartek odwiedził Lwów, gdzie w obecności mera Andrija Sadowego doprecyzował wcześniejsze deklaracje premiera Donalda Tuska, że Polska włączy się w odbudowę kamienic zniszczonych przez niedawny rosyjski atak rakietowy. Zgodnie ze słowami ministra dyplomacji Warszawa sfinansuje rekonstrukcję jednego gmachu wybranego przez stronę ukraińską. Możliwe, że będzie to jedna z uszkodzonych szkół. Minister wezwał zachodnich partnerów do przyspieszenia dostaw broni.
Następnie Sikorski pojechał do Kijowa na spotkanie z nowym szefem dyplomacji Andrijem Sybihą, wspólne z ich litewskim odpowiednikiem Gabrieliusem Landsbergisem. Politycy wystąpili też na forum Yalta European Strategy, organizowanym od lat przez oligarchę Wiktora Pinczuka. Sikorski spotkał się również z odpowiedzialną za integrację europejską wicepremier Olhą Stefaniszyną, kierującą negocjacjami akcesyjnymi z Unią Europejską. Jak DGP informował jako pierwszy, Kijów chce, by podczas polskiej prezydencji, która rozpocznie się 1 stycznia 2025 r., otworzyć negocjacje klastera „fundamentals”, czyli zestawu rozdziałów dotyczących m.in. praworządności i wymiaru sprawiedliwości.
Dla Sikorskiego i Sybihy było to pierwsze spotkanie po rekonstrukcji rządu, w której ramach dyplomata przejął resort z rąk Dmytra Kułeby. Sikorski był pierwszym zagranicznym politykiem, do którego Sybiha zadzwonił po nominacji; ministrowie rozmawiali po polsku. – Sybiha zna Polskę, pracował wcześniej na placówce w Warszawie, dzięki czemu lepiej rozumie specyfikę relacji z wami niż Kułeba. Wśród członków komisji spraw zagranicznych Rady Najwyższej jest więc duża nadzieja na rozwiązanie trudnych spraw – mówi DGP jeden z członków komisji. Jak jednak przyznaje, na zamkniętym dla mediów posiedzeniu komisji z udziałem Sybihy sprawa relacji z Polską nie była szczegółowo omawiana.
Sybiha zna Polskę, pracował w Warszawie, lepiej rozumie specyfikę relacji z Polską niż Kułeba
Ekshumacja na Ukrainie
Polskie władze coraz wyraźniej dają Ukraińcom do zrozumienia, że oczekują zniesienia obowiązującego od 2017 r. zakazu poszukiwań i ekshumacji ciał Polaków, którzy polegli w różnych dziejowych katastrofach od I wojny światowej po rzeź wołyńską. Zakaz obowiązuje, choć ukraińscy politycy wielokrotnie obiecywali jego zniesienie. To oczekiwanie powtórzył Sikorski. – Musimy mówić prawdę o zbrodni wołyńskiej i innych trudnych momentach historii, a jednocześnie wybrać przyszłość. To nie jest kwestia polityczna. Polskie społeczeństwo oczekuje, że ta sprawa zostanie załatwiona – deklarował. – Podzielamy podejście zmierzające do odpolitycznienia trudnych kwestii historycznych – mówił Sybiha na spotkaniu z mediami.
Ministrowie odnieśli się też do informacji DGP, o którą spytała dziennikarka agencji Interfaks-Ukrajina, że mimo zapowiedzi składanych podczas lipcowej wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie wciąż nie ruszyła rekrutacja do Legionu Ukraińskiego, który ma się składać z ochotników narodowości ukraińskiej mieszkających na stałe w Polsce i innych państwach UE. Sybiha powiedział, że prace przygotowawcze nad powołaniem oddziału są finalizowane. – Gdy zostaną zakończone, projekt przejdzie do etapu praktycznego – mówił Sybiha, nie podając jednak żadnych terminów.
Sikorski skomentował zaś informacje czeskich „Hospodářských novin”, że Polska jako jedyny kraj, który zadeklarował udział w zaproponowanej przez Pragę amunicyjnej koalicji, nie zrealizował obietnicy sfinansowania części zakupów. Według niego zwłoka wynika z trwającego postępowania wobec byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała Kuczmierowskiego, który niedawno został zatrzymany w Londynie. Jak powiedział Sikorski, Polska miała przekazać na zakup amunicji 50 mln euro w tym roku i identyczną kwotę w 2025 r. Wcześniej minister nie chciał wymieniać kwot, zasłaniając się tajemnicą. ©℗