- Większość krajów na świecie uznaje Państwo Palestynę
- Niektóre kraje w UE uznają Państwo Palestyna
- Czy USA uznaje Państwo Palestyna?
- Irlandia, Hiszpania i Norwegia o impecie w sprawie Państwa Palestyna
- Cameron i Macron o uznaniu Państwa Palestyna
Wojna w Strefie Gazy trwa już ósmy miesiąc i presja dyplomatyczna na Izrael wzrosła. Decyzja trzech krajów europejskich o formalnym uznaniu Palestyny nie przyspieszy prawdopodobnie powstania takiego państwa, jednak deklaracje Irlandii, Hiszpanii i Norwegii mogą wywrzeć presję na inne kraje w Europie – w tym na Wielką Brytanię, Francję i Niemcy – by dołączyły do nich we wspieraniu samostanowienia Palestyny. Zdaniem izraelskiego rządu taka decyzja doda śmiałości Hamasowi i wynagrodzi terroryzm, jeszcze bardziej zmniejszając szanse na wynegocjowanie porozumienia między oboma narodami.
Większość krajów na świecie uznaje Państwo Palestynę
Większość krajów na świecie, około 140 ze 193 członków Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, formalnie uznaje Państwo Palestynę. Większość z nich - w tym Polska Rzeczpospolita Ludowa - uczyniła to w 1988 r. po ogłoszeniu deklaracji niepodległości przez Palestyńską Radę Narodową będącą parlamentem Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP).
Obecnie Palestynę uznają niemal wszystkie kraje Afryki, Ameryki Środkowej i Południowejoraz Azji. W Europie są to przede wszystkim kraje postkomunistyczne: Albania, Białoruś, Serbia, Ukraina, Polska, Węgry, Bułgaria, Czechy, Słowacja i Rumunia, których uznanie Palestyny pod koniec lat 80. podyktowane było poparciem ZSRR dla państw arabskich w kontrze do Stanów Zjednoczonych popierających Izrael.
Niektóre kraje w UE uznają Państwo Palestyna
Z 27 członków Unii Europejskiej Palestynęuznają jedynie Polska, Węgry, Bułgaria, Czechy, Słowacja, Rumunia, Szwecja, Cypr i połowicznie Malta. Z tego grona jedynie Szwecja podjęła taką decyzję będąc już członkiem UE w 2014 r., z kolei rząd Słowenii wskazuje na możliwość uznania Palestyny wkrótce.
Czy USA uznaje Państwo Palestyna?
Wiele krajów europejskich oraz Stany Zjednoczone twierdzą, że uznają Palestynę jedynie w ramach długoterminowego politycznego rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie, które nazywa się często „rozwiązaniem dwupaństwowym”. Polegać ma ono na tym, że zarówno Izraelczycy, jak i Palestyńczycy zgadzają się na istnienie obok siebie dwóch niepodległych państw, Izraela i Palestyny, które uznają wzajemnie swoje granice.
Obecnie widać coraz bardziej, że kraje europejskie i USA różnią się co do tego, kiedy powinny uznać państwo palestyńskie.
Irlandia, Hiszpania i Norwegia o impecie w sprawie Państwa Palestyna
Irlandia, Hiszpania i Norwegia twierdzą, że robią to teraz, by nadać impet procesowi politycznemu, który ma doprowadzić do trwałego rozwiązania obecnego kryzysu. Kraje te reagują także na wewnętrzne naciski polityczne, by okazać większe wsparcie dla Palestyńczyków w obliczu drastycznej wojny prowadzonej w Strefie Gazy przez Izrael.
W przeszłości stanowisko wielu krajów zachodnich było takie, że państwo palestyńskie powinna być nagrodą dla Palestyńczyków za ostateczne porozumienie pokojowe z Izraelem. Jednak w świetle tego, że wszelkie merytoryczne negocjacje zamarły, kiedy rządy w Izraelu objął Benjamin Netanjahu w 2009 r. wydaje się wątpliwe, by obie strony - a zwłaszcza Izrael - wróciły do stołu rozmów bez nacisku z zewnątrz.
Cameron i Macron o uznaniu Państwa Palestyna
Zarówno minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Cameron, jak i prezydent Francji Emmanuel Macron sugerowali w 2024 r. że do uznania Palestyny może dojść wcześniej, jednak najważniejszy sojusznik Izraela, Stany Zjednoczone, jest bardziej powściągliwy w deklaracjach.
Norwegia o uznaniu Państwa Palestyna
Największe kraje zachodnie chcą, by uznanie państwa palestyńskiego było ważnym momentem, mającym na celu osiągnięcie istotnego celu dyplomatycznego, bowiem jak zauważył norweski minister spraw zagranicznych Espen Barth Eide uznanie Palestyny to „karta, którą można zagrać raz”.
Warto pamiętać, że uznanie państwa palestyńskiego w chwili obecnej jest w dużej mierze gestem symbolicznym, ponieważ nie uwzględnia tak istotnych kwestii, jak granice państwa czy jego stolica, co do których nigdy nie było zgody między rządem izraelskim a reprezentacją palestyńską.
"Niektóre kraje mają uzasadnione wątpliwości co do tego, kto reprezentuje całą Palestynę i czy tam jest rzeczywiście rząd, z którym można utrzymywać stosunki" - oceniła prof. Patrycja Grzebyk z Uniwersytetu Warszawskiego.
Wiele państw wychodzi bowiem z założenia, że ponieważ Hamas przejął władzę w Strefie Gazy w 2007 r., to zdominowany przez rywalizującą z Hamasem partię Al-Fatah rząd palestyński reprezentujący Palestynę na forum ONZ nie ma kontroli nad swoim terytorium.
Polska o uznaniu Państwa Palestyna
Polska uznaje istnienie Palestyny, ale na Zachodnim Brzegu ma jedynie przedstawicielstwo dyplomatyczne, w przeciwieństwie do strony palestyńskiej, która ma w Polsce swoją misję dyplomatyczną i ambasadę w Warszawie.
"Pozycja Polski tym samym nie jest jasna, na co wskazuje postawa Polski podczas głosowań w ONZ nad rezolucjami dotyczącymi Palestyny, w których wielokrotnie polskie przedstawicielstwo wstrzymywało się od głosu" - tłumaczy prof. Grzebyk.