5 kwietnia 2024 roku, ekwadorska policja przeprowadziła głośny rajd na ambasadę Meksyku w Quito, aby aresztować byłego wiceprezydenta Jorge Glasa. To wydarzenie, uznane za rażące naruszenie międzynarodowych konwencji dyplomatycznych, doprowadziło do zerwania stosunków dyplomatycznych przez Meksyk. "Kraj Azteków" zapowiada również działania odwetowe.
Wkroczenie sił ekwadorskich do ambasady Meksyku stanowi jasne naruszenie Konwencji Wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych oraz Konwencji z Caracas z 1954 roku, które zapewniają nietykalność placówek dyplomatycznych. Takie działania są zdecydowanie potępiane na arenie międzynarodowej i historycznie prowadziły do poważnych konsekwencji dyplomatycznych, jak pokazuje przykład Urugwaju z 1976 roku
Ekwador wchodzi do ambasady
Azyl dyplomatyczny, choć nie jest formalnie uznany przez Konwencję Wiedeńską, od dawna jest stosowany jako środek ochrony politycznej w krajach Ameryki Łacińskiej. Precedensy, takie jak azyl Juliana Assange'a w ambasadzie Ekwadoru w Londynie, pokazują, że praktyka ta była wykorzystywana, zwłaszcza w okresach politycznej niestabilności regionu. Jednakże w przypadku Glasa, aresztowanie zostało przeprowadzone pomimo istniejących zasad, co zaostrzyło sytuację.
Zatrzymanie byłego wiceprezydenta również budzi kontrowersje ze względu na pobicie byłego wiceprezydenta. "Próbowałem wstać, ale nie mogłem, ponieważ mnie pobili" – powiedział polityk na nagraniu dostarczonym przez jego prawniczkę.
Korupcyjne zarzuty i azyl Glasa
Były wiceprezydent już dwukrotnie został skazany za korupcję i stanął przed nowymi zarzutami. Aby uniknąć aresztu tymczasowego, od grudnia schronił się na terenie ambasady Meksyku w Quito. Na początku kwietnia meksykańskie kie władze przyznały mu azyl. Tego samego dnia policja ekwadorska siłą wkroczyła na teren ambasady i go aresztowała. Większość krajów regionu potępiła to działanie, a Meksyk ogłosił natychmiastowe zerwanie stosunków dyplomatycznych z Ekwadorem oraz odwet. Na razie nie wiemy jednak jakich środków użyje Meksyk.