Parlament Ukrainy (Rada Najwyższa) przyjął w pierwszym, wstępnym czytaniu nową ustawę o mobilizacji w związku z toczącą się wojną obronną przed agresją Rosji. Krytykowany przez opozycję dokument przewiduje m.in. obniżenie wieku mobilizowanych z 27 do 25 lat. Rządowy projekt ustawy o mobilizacji odnosi się również do Ukraińców, którzy podczas wojny znajdują się za granicą.

Ustawę poparło 243 deputowanych, w większości reprezentantów prezydenckiej partii Sługa Narodu. Posłowie dwóch głównych ugrupowań opozycyjnych, Europejskiej Solidarności i Batkiwszczyny, nie oddali ani jednego głosu.

Ustawa o mobilizacji

Opozycja zwróciła uwagę, że w rządowym projekcie ustawy o mobilizacji nie uwzględniono propozycji komisji parlamentarnych. Był on też wcześniej krytykowany za rozwiązania, które przeczą konstytucji.

Rzecznik praw obywatelskich (ombudsman) Dmytro Łubinec wytykał m.in., że ustawa przewiduje, iż dowództwo wojskowe może czasowo ograniczyć prawo obywatela do opuszczania terytorium Ukrainy, co - jak wyjaśniał - jest niezgodne z ustawą zasadniczą.

Ołeksandr Honczarenko z Europejskiej Solidarności oświadczył, że jego partia nie zgadza się przede wszystkim z zapisem dotyczącym demobilizacji. "W tekście (ustawy zapisano), że demobilizacja odbywa się po 36 miesiącach (służby) na podstawie decyzji sztabu naczelnego dowódcy. Czyli kłamstwo. Żadnej demobilizacji nie będzie" – napisał na Telegramie. "Moja główna teza: demobilizacja po 18 miesiącach" – podkreślił.

Powołania drogą elektroniczną

Niezadowolenie wzbudzają także rozwiązania dotyczące wzywania do wojska, zgodnie z którymi obywatel może być do niego powołany drogą elektroniczną. "Norma, że gdy danej osobie nie można wręczyć wezwania lub żądania pojawienia się w komendzie uzupełnień, lecz mimo to uważana jest ona za poinformowaną o fakcie wezwania, (...) jest absurdalna" – oceniła ekspertka Centrum Wspólnych Działań Oksana Zabołotna, cytowana przez portal Ukrainska Prawda.

Mobilizacja Ukraińców przebywających za granicą

Rządowy projekt ustawy o mobilizacji odnosi się również do Ukraińców, którzy podczas wojny znajdują się za granicą. Mężczyźni podlegający obowiązkowi służby wojskowej będą potrzebowali książeczki, bez której nie będą mogli uzyskać paszportu ani skorzystać z usług konsulatów – wyjaśniała niedawno Ukrainska Prawda.

Ustawa o mobilizacji, która przeszła przez pierwsze czytanie, w niedługim czasie zostanie poddana drugiemu czytaniu i głosowaniu. Następnie zostanie skierowana do podpisania przez prezydenta.

Rada Najwyższa Ukrainy formalnie liczy 450, jednak realnie zasiada w niej 401 deputowanych. Brakuje w niej m.in. przedstawicieli regionów okupowanych przez Rosję oraz posłów, którzy służą w armii i znajdują się na froncie.