Ukraińcy pragną pokoju, jednak z Rosją nie da się osiągnąć pokoju drogą negocjacji. Politycy, którzy namawiają Ukrainę do kompromisów w wojnie z Rosją, w rzeczywistości skazują nas na gwałty, porwania i śmierć – powiedziała ukraińska laureatka pokojowego Nobla Ołeksandra Matwijczuk.

Ukraińska laureatka pokojowego Nobla Ołeksandra Matwijczuk

„Nikt nie może powiedzieć, że Ukraińcy nie pragną pokoju. Ukraińcy chcą pokoju, jak nikt inny. Jednakże drogą negocjacji z Rosją pokoju osiągnąć nie można, bo Rosja tego pokoju nie chce” – wskazała.

Rosja nie chce kompromisów

Zdaniem działaczki Rosja nie chce kompromisów w wojnie, którą rozpoczęła przeciwko Ukrainie jeszcze wiosną 2014 r., angażując do tego finansowanych z Moskwy separatystów w Donbasie. Wkroczenie wojsk rosyjskich na terytorium sąsiedniego państwa w lutym 2022 r. było następnym etapem tej wojny.

„Rosja po prostu konsekwentnie dąży do realizacji swoich planów geopolitycznych. Rosja pragnie odnowienia swojego imperium i okupacji Ukrainy. To jedynie jeden z elementów jej planów” – podkreśliła.

W ocenie naszej rozmówczyni apele niektórych polityków, by Kijów zasiadł do stołu rozmów z Kremlem, są naiwne. „Dla mnie dziwne jest, kiedy słyszę to od przedstawicieli szkoły Realpolitik, którzy powinni by znać historię. Pokój nie następuje, kiedy państwo, które zostało napadnięte, składa broń” – powiedziała.

Okupacja

„To nie jest pokój, to okupacja. Agresor nigdy nie zaspokoi wszystkich swoich apetytów. Apetyty tylko rosną, tylko się rozpalają, a agresor idzie dalej. Tragiczne przykłady tego widzieliśmy w ubiegłym stuleciu” – zaznaczyła.

Matwijczuk uznała, że ci, którzy zachęcają Ukrainę do porozumienia z Rosją, chcą skazać Ukraińców na cierpienia i śmierć.

„Z moralnego punktu widzenia ludzie, którzy nawołują Ukrainę do rezygnacji z części terytorium, która okupowana jest przez Rosję, faktycznie skazują mieszkających tam ludzi na gwałty i śmierć. Czy ci ludzie nie mają prawa do życia? Bo czymże jest rosyjska okupacja?” – zapytała. Przypomniała o zbrodniach, których dopuszczały się wojska rosyjskie po wkroczeniu w lutym 2022 r. do obwodu kijowskiego, charkowskiego i chersońskiego.

„Okupacja to przecież nie tylko zamiana jednej flagi na drugą. Rosyjska okupacja to są porwania, przemoc seksualna, obozy filtracyjne. To zaprzeczanie tożsamości, odbieranie dzieci, przymusowe wcielanie do armii i masowe groby. Po wyzwoleniu okupowanych ziem widzieliśmy groby dziecięcych pisarzy ukraińskich? Dlaczego Rosja zabija pisarzy? Bo może” – oświadczyła.

Kompromisy

Aktywistka oceniła, że nawoływania do kompromisu z Rosją, są pozbawione moralności. „Polityka powinna być odpowiedzialna i etyczna. Politycy, którzy zachęcają nas do kompromisów nie mówią, że tak naprawdę proponują, by tym kompromisem stało się ludzkie życie” – stwierdziła.

Matwijczuk zgodziła się z politykami, którzy ostrzegają, że apetyty rosyjskiego dyktatora Władimira Putina wychodzą daleko poza granice Ukrainy.

„Jesteśmy wdzięczni wszystkim krajom, szczególnie Polsce, za tę pomoc, którą otrzymaliśmy i otrzymujemy podczas wojny. Ale ja wolałabym oddać wszystko, co posiadam, niż płacić za to życiem drogich mi ludzi. Dlatego że jedna kwestia to wsparcie finansowe, a inna – płacenie za wolność krwią” – podkreśliła.

Bezpieczeństwo Polski

Bezpieczeństwo Polski zależy od tego, jak długo będzie w stanie przetrwać Ukraina w oporze rosyjskiej agresji. Dlatego że Putin nie zatrzyma się na Ukrainie, on pójdzie dalej. Nie wiem, w jakiej kolejności, ale Polska następna” – ostrzegła.

Centrum Wolności Obywatelskich

Ołeksandra Matwijczuk jest szefową organizacji Centrum Wolności Obywatelskich, która działają od 2007 roku. Organizacja ta została uhonorowana w 2022 roku Pokojową Nagrodą Nobla wspólnie z organizacjami z Białorusi (Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna") i Rosji (Stowarzyszeniem Memoriał).

Centrum Wolności Demokratycznych wraz z około 30 innymi organizacjami zajmującymi się ochroną praw człowieka zorganizowało inicjatywę pod nazwą "Trybunał dla Putina", która zajmuje się dokumentowaniem zbrodni wojennych na Ukrainie, w tym na terytoriach okupowanych. Założeniem inicjatywy jest to, by każdy poszkodowany w wyniku rosyjskiej agresji mógł domagać się sprawiedliwości.