Rosjanie zaczęli na anektowanym Krymie budować umocnienia obronne, zaangażowali nawet poborowych z Czelabińska - poinformowała w środę Natalia Humeniuk, rzeczniczka sił obrony na południu Ukrainy. Zapewniła, że budowa ta "nie pomoże" wojskom rosyjskim.

"Na terytorium tymczasowo okupowanego Krymu prowadzone są szeroko zakrojone zabiegi przygotowania inżynieryjnego obrony. Zaangażowali nawet poborowych z obwodu czelabińskiego" - powiedziała Humeniuk. Obwód czelabiński leży na Uralu Południowym.

Humeniuk wyraziła przekonanie, że Rosjanie próbują na Krymie zorganizować linię obrony i upewnić się, że zdołają ją utrzymać. "Wygląda to jednak tak, że to (budowanie linii obrony - PAP) nie pomoże, tyle że przyzwyczają się do ziemi. Niech kopią, na razie mają czym zająć ręce" - oświadczyła rzeczniczka. (PAP)

awl/ mms/