Ministerstwo finansów USA ogłosiło w poniedziałek, że nakłada sankcje na premiera Bośni i Hercegowiny Fadila Novalicia w związku z "podważaniem demokratycznych instytucji i procesów dla politycznych korzyści". Restrykcje obejmą też jednego z najbogatszych ludzi kraju Slobodana Stankovicia.

Ministerstwo wyjaśnia, że Novalić został objęty sankcjami między innymi ze względu na to, że dla politycznych korzyści, wykorzystując swoje stanowisko, zdobył dane emerytów i rozesłał do nich pisma, w których chwalił się swymi dokonaniami i obiecywał podniesienie emerytur, co stanowi złamanie prawa Bośni i Hercegowiny.

Restrykcje nałożono też na Stankovicia, blisko związanego z Miloradem Dodikiem byłym prezydentem Republiki Serbskiej i przedstawicielem Serbów w trzyosobowym Prezydium Bośni i Hercegowiny, który został objęty amerykańskimi sankcjami w styczniu tego roku.

Stanković jest właścicielem firmy inżynieryjnej Integral oraz byłym właścicielem stacji Alternativna TV. Ministerstwo finansów USA oskarża go korupcję, a także wykorzystywanie swej telewizji do wspierania Dodika i propagowania jego retoryki, która zagraża stabilności państwa.

W ramach amerykańskich restrykcji wprowadzony zostaje zakaz przeprowadzania transakcji ze Stankoviciem i Novaliciem, a wszelkie ich aktywa znajdujące się w USA zostają zamrożone.

W styczniu tego roku ministerstwo finansów USA nałożyło sankcje na Dodika ze względu na jego separatystyczne dążenia i korupcję. Dodik jest serbskim politykiem w BiH, głoszącym od lat nacjonalistyczne i separatystyczne poglądy. Restrykcjami została też objęta powiązana z nim stacja Alternativna TV.

Również w styczniu Departament Stanu USA ogłosił własne sankcje przeciw byłemu szefowi Wysokiej Rady Sędziów i Prokuratorów BiH, Serbowi Milanowi Tegeltii oraz przeciw deputowanemu parlamentu BiH i szefowi bośniackiej partii PDA Mirsadowi Kukiciowi. W obu przypadkach jako powód podano korupcję. (PAP)

fit/ mal/

arch.