Roczna stopa inflacji w Turcji wyniosła w maju 73,5 proc. i jest to najwyższy wskaźnik od 1998 r. - wynika z oficjalnych danych opublikowanych w piątek. Turecki Instytut Statystyczny (TUIK) podał, że wskaźnik ten wzrósł o prawie 3 pkt. procentowe w stosunku do poprzedniego miesiąca.

Podczas gdy wiele krajów odnotowuje wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych, krytycy obwiniają o problemy Turcji politykę gospodarczą prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana - komentuje Associated Press.

Agencja wyjaśnia, że według tureckiego przywódcy inflację powodują wysokie koszty finansowania zewnętrznego, co jest sprzeczne z przyjętymi opiniami o gospodarce, i opowiada się za obniżeniem stóp procentowych w celu pobudzenia wzrostu i eksportu.

Turecki bank centralny obniżył stopy procentowe o 5 pkt. procentowych od września, do 14 proc., i wstrzymał je w styczniu. Lira turecka straciła w zeszłym roku 44 proc. swojej wartości w stosunku do dolara amerykańskiego.

Inwazja Rosji na Ukrainę, która doprowadziła do wzrostu cen gazu, ropy i zboża, pogorszyła sytuację w uzależnionej od importu Turcji.

Według danych urzędu statystycznego największy wzrost rocznych cen miał miejsce w sektorze transportu (o 107,6 proc. w ciągu roku), a następnie w cenach żywności i napojów bezalkoholowych (o 91,6 proc.) oraz w cenach mebli i wyposażenia domów (o 82 proc.).

Joanna Baczała (PAP)