„Mamy oczywiście inny punkt widzenia, ponieważ celem państwa palestyńskiego jest zniszczenie jedynego państwa żydowskiego” – stwierdził cytowany przez izraelską prasę Netanjahu, komentując rozmowy w Jerozolimie z niemieckim przywódcą.

Netanjahu: Palestyńczycy już mieli swoje państwo

„Oni (Palestyńczycy) już mieli państwo w Strefie Gazy, państwo de facto, i zostało ono wykorzystane do próby zniszczenia państwa żydowskiego. Wierzymy, że istnieje droga do osiągnięcia pokoju z państwami arabskimi, a także droga do ustanowienia pokoju z naszymi palestyńskimi sąsiadami, ale nie stworzymy u naszych bram państwa, które będzie zdeterminowane, by nas zniszczyć” – zaznaczył izraelski premier.

Aneksja Zachodniego Brzegu jest możliwa

Netanjahu zapewnił również, że Izrael utrzyma bezpieczeństwo między Morzem Śródziemnym a rzeką Jordan, dodając, że aneksja Zachodniego Brzegu pozostaje przedmiotem dyskusji, a status quo ma się utrzymać w dającej się przewidzieć przyszłości.

W ocenie izraelskiego premiera pierwsza faza zawieszenia broni w Strefie Gazy dobiega końca i spodziewa się wkrótce przejść do drugiej. „Szanse na pokój są na wyciągnięcie ręki” - zaznaczył.

„Omówię to z prezydentem (Donaldem) Trumpem, kiedy spotkam się z nim pod koniec tego miesiąca” – zaznaczył. Sprecyzował, że planuje omówić to, „jak położyć kres rządom Hamasu w Strefie Gazy, ponieważ jest to kluczowy element zapewnienia lepszej przyszłości Strefie Gazy”.

Do pełnego zrealizowania jednego z kluczowych elementów pierwszej fazy – uwolnienia przez palestyńską terrorystyczną organizację Hamas wszystkich żywych zakładników i wydanie ciał wszystkich zmarłych zakładników – brakuje już tylko wydania ciała jednego zakładnika, który zginął w walce w październiku 2023 r.

Druga faza porozumienia zakłada wycofanie się Izraela z większej części Strefy Gazy, rozmieszczenie na tym terytorium międzynarodowych sił stabilizacyjnych (ISF) i ustanowienie nowej struktury rządowej, w tym kierowanej przez Trumpa Rady Pokoju.