Po ponad dziewięciu latach najdłuższego w Polsce postępowania sanacyjnego Agencja Rozwoju Przemysłu jest coraz bliżej przejęcia 99 proc. akcji Hawe Telekom. Z racji posiadanej infrastruktury (4 tys. km światłowodów) spółka znajduje się na rządowej liście spółek strategicznych.

Największym wierzycielem HT, która popadła w problemy finansowe w ubiegłej dekadzie, jest ARP. Do usunięcia dopisku „w restrukturyzacji” z firmy spółki brakuje prawomocnego zatwierdzenia przyjętego układu przez sąd restrukturyzacyjny. Posiedzenie w tej sprawie ma się odbyć 10 października.

- Spółka Hawe Telekom pod względem organizacyjnym i finansowym osiągnęła już zakładane cele restrukturyzacji, co wraz z zatwierdzonym układem stanowi podstawę do budowania silnej pozycji rynkowej spółki – przekonuje Wiesław Ostrowski, zarządca HT. Podkreśla, że w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego HT znacząco zwiększyła posiadane zasoby infrastruktury światłowodowej, co doprowadziło do wzbogacenia oferty i zwiększenia przychodów.

"To nie walka o władzę" - odpowiada prezes Hawe

Do zatwierdzenia układu nie chce jednak dopuścić zarząd Hawe, który próbuje oficjalnie zatwierdzić zmianę członków zarządu HT. Hawe nie prowadzi działalności operacyjnej, stoi na czele grupy kapitałowej. Jej spółką córką jest Mediatel, a wnuczką – Hawe Telekom. Notowana w przeszłości na warszawskiej giełdzie „czapa” grupy wiele lat temu wpadła w problemy finansowe i przestała publikować sprawozdania finansowe. Przez osiem lat nie odbywały się w niej walne zgromadzenia. Grupie mniejszościowych akcjonariuszy udało się wywalczyć zwołanie walnego Hawe w grudniu 2023 r. Prezesem został Grzegorz Kuriata, który zastąpił na stanowisku Pawła Paluchowskiego.

W sierpniu br. Kuriata próbował zmienić zarząd HT: zgodnie z uchwałą, on sam miał zostać prezesem spółki, a Paweł Paluchowski jednym z wiceprezesów. DGP dotarł do postanowienia warszawskiego sądu rejonowego z 18 września, który oddalił wniosek o zmianę składu zarządu HT. Powód: to zarządca Mediatelu, a nie prezes Hawe S.A. powinien był głosować nad uchwałą. Pięć dni później Kuriata został jednak wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego jako prezes Mediatelu.

DGP wysłał do Kuriaty zestaw pytań związanych ze sprawą. Menedżer przekazał nam odpowiedzi podpisane jako zarząd HT. Zapewnia w nich, że podejmowane działania nie wynikają z „walki o władzę”, a „dążenia do sprawiedliwości, transparentności i równego traktowania wszystkich interesariuszy spółki”, w tym akcjonariuszy całej grupy kapitałowej. Z odpowiedzi wynika, że udział Paluchowskiego miałby „zapewnić kontynuację i stabilność”.

Jednocześnie Kuriata zapewnia otwartość na współpracę z ARP. - Oddalenie wniosku przez sąd rejestrowy to jedynie formalna przeszkoda, która nie rozstrzyga merytorycznie sporu o to, kto powinien kierować spółką – czytamy. Kuriata podkreśla, że decyzja sądu rejestrowego o odmowie wpisu nie przesądza, kto faktycznie jest członkiem zarządu. Dodaje, że wciąż funkcjonują środki zaskarżenia, dzięki którym układ zaproponowany przez ARP może nie zostać zatwierdzony.

ARP: alternatywą zatwierdzenia układu ws. Hawe jest upadłość

Z tym podejściem nie zgadza się Marcin Kubiczek, prezes HT od 2024 r. i znany na rynku syndyk i doradca restrukturyzacji (Ministerstwo Sprawiedliwości informowało w lipcu o postępowaniu administracyjnym w sprawie cofnięcia licencji doradcy). - Sprawy spółki HT rozstrzygane są w postępowaniu sanacyjnym. O jego losie zdecydowali wierzyciele, którzy w miażdżącej większości poparli układ. Nie należy zapominać, że po wieloletnim impasie udało się skierować postępowanie sanacyjne na tory zmierzające do jego ukończenia – mówi.

- Wierzymy, iż być może w I kwartale 2026 r. układ zostanie prawomocnie zatwierdzony, a trwające blisko 10 lat postępowanie sanacyjne wreszcie dobiegnie końca – podkreśla w odpowiedziach dla DGP ARP. Według Agencji „bez wątpienia w przypadku odmowy zatwierdzenia układu jedyną alternatywą dla spółki jest upadłość”.

Suma bilansowa HT wynosiła w końcu ub.r. 241,6 mln zł. Spółka miała niemal 97 mln zł ujemnych kapitałów, w tym 342 mln zł niepokrytych strat z lat ubiegłych.

Spory równoległe

O opinię zapytaliśmy mec. Michała Paprockiego, partnera w kancelarii Chmaj i Partnerzy. - Układ został przyjęty przez wierzycieli przy poparciu odpowiednio 99 proc. głosów liczonych ilościowo i 87 proc. kapitałowo, co stwierdzono postanowieniem sędziego komisarza – zauważa ekspert. Podkreśla, że spory korporacyjne dotyczące składu organów i wpisów do KRS toczą się równolegle. - Sam wpis prezesa w spółce Mediatel potwierdza sprawczość w sferze rejestrowej, nie rozstrzyga jednak o biegu sytuacji w spółce HT – podkreśla.

Według Paprockiego, ryzyko podważenia przyjętego układu jest niewielkie, ponieważ odmowa jego zatwierdzenia mogłaby nastąpić wyłącznie w razie stwierdzenia istotnych uchybień proceduralnych bądź rażącego pokrzywdzenia określonych grup wierzycieli. - Sam konflikt dotyczący obsady zarządu, co do zasady, nie stanowi samodzielnej podstawy do oddalenia wniosku o zatwierdzenie układu – tłumaczy prawnik. Także szanse na trwałe przejęcie kontroli nad HT przez Hawe uznaje za ograniczone w warunkach sanacji.

- Racjonalny akcjonariusz Hawe, jeżeli czuje się pokrzywdzony ostatecznym wynikiem postępowania sanacyjnego HT, powinien skierować swoje roszczenia wyłącznie do osób i podmiotów, które doprowadziły do niewypłacalności HT. Za obecną sytuację absolutnie nie powinni odpowiadać wierzyciele – uważa Marcin Kubiczek.