Trwa ustalanie tożsamości ofiar i okoliczności tragedii.
Wypadek w Wielkopolsce. Awionetka spadła na dom
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (25 sierpnia) około godziny 11. Awionetka spadła na teren ogródka jednej z prywatnych posesji w Krzycku Wielkim, w gminie Włoszakowice. To spokojna, wiejska okolica, gdzie mieszkańcy nie spodziewali się tak dramatycznych wydarzeń.
Na miejsce błyskawicznie ruszyły służby ratunkowe, jednak na pomoc było już za późno.
„Awionetka stanęła w płomieniach”
Podkomisarz Monika Żymełka z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie przekazała dramatyczne szczegóły:
– Po upadku pojazd stanął w płomieniach. Strażacy po dogaszeniu tego pożaru ujawnili zwęglone ciała dwóch osób. Obecnie trwa ustalanie tożsamości tych osób oraz ustalanie wszelkich innych okoliczności tego wypadku i tego lotu.
Relacja ta potwierdza, że ofiary zginęły na miejscu i nie miały szans na uratowanie.
Strażacy i prokurator na miejscu tragedii
Na miejscu wypadku wciąż pracują służby. Dogaszanie płomieni i zabezpieczanie terenu było pierwszym krokiem, ale teraz dochodzenie skupia się na wyjaśnieniu przyczyn katastrofy.
– Na miejsce zdarzenia nadal pracują służby. Udaje się tam także prokurator i dalsze czynności wykonywane będą pod jego nadzorem – dodała podkom. Monika Żymełka.
Śledczy muszą nie tylko ustalić tożsamość ofiar, ale także przyczyny, dla których maszyna nagle runęła na ziemię.
Awionetka spadła na dom w Krzycku Wielkim. Co wiadomo o okolicznościach?
Maszyna spadła tuż obok domu, na przydomowy ogród. To cud, że nikt z domowników ani sąsiadów nie ucierpiał. Według relacji służb, zaraz po upadku awionetka zajęła się ogniem, co dodatkowo utrudniło akcję ratunkową.
Na razie nie ujawniono szczegółów dotyczących tego, skąd wystartowała maszyna ani jaki był planowany cel lotu. Wszystkie te informacje będą badane przez prokuraturę oraz Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.
Na miejscu ujawniono zwęglone ciała dwóch osób. Ich tożsamość wciąż nie została oficjalnie potwierdzona. Procedura identyfikacji i badania przyczyn katastrofy może potrwać wiele dni.