W czwartek na ul. Wybrzeże Gdyńskie doszło do śmiertelnego wypadku. Kierujący oplem vectra zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym motocyklem oraz osobowym audi. W wyniku zdarzenia kierujący motocyklem 45-latek zmarł po przewiezieniu do szpitala, a jadący z nim 13-letni syn zmarł w szpitalu w piątek rano.
Wypadek na Wisłostradzie. Zarzutu dla kierowcy i pasażera
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba przekazał w sobotę 12 lipca, że w związku z prowadzonym postępowaniem w piątek i w sobotę ogłoszono zarzuty dwóm mężczyznom zamieszanym w tę sprawę.
- Jeden z tych mężczyzn w wieku 23 lat to Dawid F. Usłyszał on dzisiaj zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego powiązanego z ucieczką z miejsca zdarzenia, jak również powiązanego z naruszeniem zakazu prowadzenia pojazdów, który był orzeczony przez sąd w Radomiu w zeszłym roku - poinformował rzecznik. Dodał, że grozi za to kara pozbawienia wolności od 5 do 20 lat.
Drugi z mężczyzn w wieku 37 lat usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy. Prok. Skiba wyjaśnił, że grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 3.
Zatrzymani mężczyźni się nie przyznają do winy
- Obaj podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Złożyli bardzo obszerne wyjaśnienia. Natomiast w newralgicznych częściach, o których nie chciałbym w dniu dzisiejszym mówić, dość istotnych dla tego postępowania, złożyli odmienne wyjaśnienia - przekazał prokurator Skiba.
Wniosek o areszt dla sprawcy wypadku na Wisłostradzie, jak i pasażera
Jak podkreślił, biorąc pod uwagę okoliczności, prokurator podjął decyzję o skierowaniu wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec obu podejrzanych.
Prok. Skiba dodał, że jeden z mężczyzn był poszukiwany przez prokuraturę rejonową w Wołominie w związku z zarzutami dotyczącymi niealimentacji i był wcześniej skazany za przestępstwa przeciwko rodzinie. - Dlatego to też jest dość duży argument do powzięcia przypuszczenia, że ta osoba będzie utrudniała postępowanie przygotowawcze i będzie się ukrywać. Zwłaszcza, że od kilku miesięcy ten mężczyzna był nieuchwytny - stwierdził.
Jeden zatrzymanych mężczyzn był pijany, wcześniej mógł brać narkotyki
Zaznaczył, że w sobotę w godzinach przedpołudniowych były dokonywane raz jeszcze ustalenia w miejscu zdarzenia. - Musimy uzyskać opinie toksykologiczne, musimy uzyskać opinie z zakresu ruchu drogowego, musimy uzyskać również opinie dotyczące badań komputera samochodowego, którym poruszali się sprawcy. Oczywiście, oczekujemy również na sekcję zwłok obu pokrzywdzonych, którzy ponieśli śmierć (...). Wiemy, że w samochodzie, którym poruszali się podejrzani, ujawniono środki odurzające w postaci mefedronu, jak również pustą butelkę po alkoholu. Natomiast, biorąc pod uwagę oddalenie się z miejsca zdarzenia, konieczne będzie uzyskanie opinii toksykologicznej - zaznaczył.
Wyjaśnił też, że w chwili zatrzymania jeden z mężczyzn był pod wpływem alkoholu, natomiast zatrzymanie miało miejsce osiem godzin po zdarzeniu. - Dlatego konieczne będzie uzyskanie opinii toksykologicznej z uwzględnieniem rachunku retrospektywnego. Mamy informacje, że mógł zażywać marihuanę kilka godzin przed zdarzeniem, natomiast, tak jak powiedziałem, tu kwestie badań toksykologicznych będą bardzo istotne - podkreślił.