Główne założenia nowelizacji obejmowały zmianę nazwy uczelni z Akademii Wymiaru Sprawiedliwości na Akademię Służby Więziennej, a także wygaszenie kadencji obecnych władz uczelni – Rektora-Komendanta oraz Senatu – z dniem wejścia w życie nowych przepisów. Kolejnym istotnym punktem miało być przekazanie nadzoru nad realizacją zadań organizacyjnych Dyrektorowi Generalnemu Służby Więziennej, a nad sprawami ogólnymi – Ministrowi Sprawiedliwości.

Nowelizacja przeszła przez Senat bez poprawek w połowie lipca, a resort był gotowy do wdrożenia zmian. Decyzja prezydenta zburzyła te plany.

Ostra reakcja Ministerstwa Sprawiedliwości

Wiceszefowa resortu sprawiedliwości, Maria Ejchart, zdecydowanie odniosła się do decyzji prezydenta, publikując komentarz w mediach społecznościowych. „Z rozczarowaniem przyjęliśmy weto Prezydenta. Celem ustawy było uzdrowienie sytuacji na uczelni, skierowanie jej potencjału na potrzeby więziennictwa” – napisała na platformie X.

Jak zaznaczyła, „wtorkowa decyzja prezydenta utrwala patologie funkcjonowania AWS.” Dodała również: „Mogę zapewnić, że nie zrezygnujemy z uzdrawiania systemu kształcenia SW”.

Słowa Ejchart rzucają światło na napięcie między resortem a Pałacem Prezydenckim. To nie tylko różnica zdań co do kierunku reformy, ale spór o sam fundament funkcjonowania akademii. Resort zarzuca obecnemu kierownictwu AWS nieefektywność, a prezydenckie weto traktuje jako blokadę niezbędnych zmian.

Prezydent mówi o zamachu na autonomię uczelni

Z kolei prezydent Andrzej Duda, broniąc swojej decyzji, stanowczo podkreślił, że nie chodziło o ochronę status quo, lecz o poszanowanie autonomii uczelni.

„Nie tyle się likwiduje uczelnię (...), tylko w ogromnym stopniu tak naprawdę następuje skok na jej autonomię” – stwierdził w rozmowie z Telewizją Republika.

Prezydent nie miał wątpliwości co do intencji autorów ustawy. „Chodzi tylko o przejęcie kadrowe, to znaczy, żeby wyrzucić obecne władze uczelni i zastąpić je swoimi ludźmi” – powiedział Duda. Dodał również, że jego obowiązkiem jest ochrona niezależności instytucji akademickich.

„Nie zgodzi się na to, by uderzano w Polsce w wyższe uczelnie. Nie wyrażam zgody na to, aby takie ustawy były w polskim systemie prawnym, sprzeciwiam się temu, to jest w moim przekonaniu absolutne naruszenie autonomii uczelni” – podsumował.

Spór o kierunek kształcenia kadr SW

Nowelizacja ustawy przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości miała nie tylko uporządkować struktury zarządzania uczelnią, ale przede wszystkim przestawić ją na tory praktycznego kształcenia kadr dla Służby Więziennej.

Obecnie AWS prowadzi działalność dydaktyczną i badawczą w szerokim zakresie, który – według resortu – nie przystaje do rzeczywistych potrzeb formacji mundurowej.

Planowane zmiany przewidywały wzmocnienie roli Dyrektora Generalnego Służby Więziennej w zarządzaniu uczelnią oraz możliwość określania liczby przeszkalanych funkcjonariuszy – zwłaszcza kandydatów na oficerów. Byłby to wyraźny sygnał, że akademia ma pełnić rolę uczelni zawodowej, ściśle zintegrowanej z potrzebami służby, a nie uniwersytetu o szerokim profilu ogólnoprawnym.

Co dalej?

Wydaje się, że zawetowanie ustawy to nie koniec walki o przyszłość akademii. Ministerstwo Sprawiedliwości już zapowiada kolejne kroki. Choć weto prezydenta zamyka drogę dla tej konkretnej nowelizacji, nie wyklucza ponownego procedowania zmienionych przepisów w przyszłości. Wiceministra Ejchart zapewniła, że działania na rzecz „uzdrawiania systemu kształcenia SW” będą kontynuowane.

Obecna sytuacja wskazuje na głęboki spór nie tylko o kształt jednej uczelni, ale o filozofię funkcjonowania państwa w obszarze szkolnictwa wyższego i służb mundurowych. Z jednej strony stoi wizja silnej, resortowej akademii podporządkowanej bezpośrednio potrzebom Służby Więziennej. Z drugiej – obrona klasycznych zasad autonomii uczelni, niezależności akademickiej i kadrowej ciągłości.