Obiecał weto dla każdej ustawy obniżającej składkę zdrowotną, powstrzymywanie wszelkich prób prywatyzacji szpitali, więcej pieniędzy dla szpitali powiatowych oraz cyfryzację kolejek. Choć niemal połowie Polski zwycięstwo Karola Nawrockiego jest nie w smak, eksperci i uczestnicy systemu ochrony zdrowia w większości przyjęli je z nadzieją.

Eksperci: Karol Nawrocki nie zgodzi się na obniżenie składki zdrowotnej

– Nie oszukujmy się. Rafał Trzaskowski podpisałby ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców, a może i dla kolejnej grupy, co jeszcze bardziej wypatroszyłoby budżet NFZ. Zapewne zgodziłby się również na zamrożenie lub modyfikację ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia dla pracowników ochrony zdrowia, co dla szpitali publicznych byłoby zabójcze, bo wywiałoby z systemu publicznego ostatnie etatowe pielęgniarki, których tak w nim dzisiaj brakuje – mówi nam ceniony ekspert ochrony zdrowia, który woli nie ujawniać nazwiska, by nie narazić się resortowi zdrowia.

Większość naszych rozmówców przyznaje, że deklaracja o zawetowaniu przez Karola Nawrockiego każdej ustawy obniżającej składkę zdrowotną jest dla systemu dobrą wiadomością. Tym bardziej że, jak mówiła w środę w Sejmie minister zdrowia Izabela Leszczyna, choć od stycznia do czerwca rząd dołożył do Narodowego Funduszu Zdrowia już 21,5 mld zł w dwóch dotacjach, okazało się, że to wciąż za mało i potrzebna będzie trzecia dotacja, bo „obecny rząd musi spłacać zobowiązania poprzedniego”.

Strona związkowa może mieć istotny wpływ na stanowisko prezydenta - elekta

Wojciech Wiśniewski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich i współprzewodniczący Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia przy Ministrze Zdrowia, zauważa, że zważywszy na deklaracje Karola Nawrockiego, choć nie ma co obawiać się wstrzymania lub zamrożenia realizacji ustawy o minimalnych wynagrodzeniach (minister Leszczyna zapewniła w środę w Sejmie, że zaplanowane na lipiec podwyżki zostaną wypłacone), to istotny wpływ na stanowisko prezydenta może mieć strona związkowa. To jej prezydent elekt dziękował po ogłoszeniu pierwszych wyników wyborów.

Mamy nadzieję, że na wzór prezydenta Dudy Karol Nawrocki stworzy miejsce do debaty o ochronie zdrowia i będzie kontynuował pracę Rady ds. Rozwoju, która była jedynym miejscem debaty o strategii systemu ponad politycznymi podziałami. Oraz że jako opiekun Rady Dialogu Społecznego sprawi, że tematyka ochrony zdrowia będzie częstszym przedmiotem jej posiedzeń – wylicza Wojciech Wiśniewski. I dodaje, że ma nadzieję, iż wynik wyborów nie ostudzi zapału rządu do reformowania systemu, który bardzo tego potrzebuje.

Aptekarze: to dobra wiadomość dla bezpieczeństwa lekowego i ochrony zdrowia

Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Rady Lekarskiej, podkreśla, że choć ma nadzieję, że nowy prezydent nie dopuści do obniżania składki zdrowotnej, obiecał też niepodwyższanie podatków, a to może oznaczać, że do budżetu NFZ nie będą wpływać dodatkowe pieniądze.

Z dużą nadzieją na prezydenturę Karola Nawrockiego patrzą natomiast aptekarze: – Wybór tego prezydenta oznacza dużą zmianę, jeśli chodzi o scenę polityczną. To moment, w którym będziemy mogli jeszcze raz przedyskutować ze wszystkimi środowiskami politycznymi przepisy dotyczące koncentracji aptek, a tym samym ochrony strategicznego dobra, jakim jest bezpieczeństwo lekowe – mówi dr Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. I tłumaczy: – Dziś mocno niepokoją nas wypowiedzi członków parlamentarnego zespołu ds. regulacji rynku aptecznego. Trudno spokojnie przyjmować stwierdzenia, że parlamentarzysta chce doprowadzić do koncentracji 15 proc. rynku w rękach jednego podmiotu. Przecież to oznacza, że 1800 aptek znalazłoby się w ręku jednego właściciela, a ponieważ kupcy aptek pochodzą dziś z zagranicy, znaczyłoby to, że my ten rynek sprzedajemy – przekonuje Marek Tomków. ©℗

Z wyniku wyborów zadowoleni są aptekarze