Potrzebujemy prezydenta, który będzie głosem rozsądku, stabilności i rozwoju, który będzie rozumiał, że fundamentem silnej Polski jest zdrowa gospodarka i nowoczesne państwo prawa, który będzie rzecznikiem polskich firm, szczególnie małych i średnich, w kraju i za granicą. Nie wymagamy od nowego prezydenta cudów, ale sprawczości, odwagi i konsekwencji.
Czego przedsiębiorcy oczekują od nowego prezydenta, jeśli chodzi o Polskę?
Oczekujemy, że opowie się za kontynuacją i przyspieszeniem deregulacji – mniej barier, więcej wolności, szybsze procedury, prostsze przepisy. W czasach gdy globalni konkurenci inwestują miliardy w cyfryzację i zieloną transformację, my nie możemy tkwić w biurokratycznym dryfie. Prezydent musi stać na straży porządku legislacyjnego. Koniec z „wrzutkami” ustawowymi bez konsultacji, z zaskakiwaniem przedsiębiorców zmianami przepisów z dnia na dzień. Oczekujemy, że prezydent nie będzie odmawiał podpisu pod ustawami ograniczającymi biurokrację i sprzyjającymi usprawnieniu obrotu gospodarczego. Potrzebujemy prezydenta, który będzie sprzyjał naprawie praworządności oraz usprawnieniu systemu sądownictwa. To fundament zaufania inwestorów, sprawnego działania sądów gospodarczych i przewidywalności, bez której nie da się prowadzić biznesu.
Polscy przedsiębiorcy potrzebują prezydenta, który łączy ponad podziałami – zdolnego do konstruktywnej współpracy z rządem, ale jednocześnie takiego, który potrafi motywować i wymagać od władz szybszej i efektywnej pracy. Który będzie strażnikiem tempa zmian i jakości decyzji. Nie chodzi o konfrontację, lecz o wspólne działanie na rzecz silnej, bezpiecznej i nowoczesnej Polski.
Mamy nadzieję, że nowy prezydent będzie również wspierał reformę Rady Dialogu Społecznego, dynadając jej realne znaczenie i autorytet, oraz aktywnie działał na rzecz jej wzmocnienia w nowej konfiguracji. Musi być ojcem dialogu między rządem, pracodawcami i pracownikami.
Zadania dla nowego prezydenta na arenie międzynarodowej
W polityce zagranicznej oczekujemy, że każda zagraniczna podróż prezydenta stanie się szansą dla polskiego biznesu. Nie tylko dla wybranych spółek Skarbu Państwa, ale także dla firm prywatnych, rodzinnych, innowacyjnych. Promocja polskich produktów, technologii i usług na rynkach zagranicznych powinna być integralną częścią misji prezydenckiej.
Potrzebujemy prezydenta, który będzie aktywnie wzmacniał naszą pozycję w Unii Europejskiej, bo tylko silna i zreformowana UE może być gwarantem sukcesu polskiej gospodarki. Prezydenta, który rozumie, że integracja europejska i transatlantycka to nie tylko kwestie bezpieczeństwa, ale również warunki wzrostu eksportu, innowacji i inwestycji.Gotowego wzmacniać naszą integrację w strukturach europejskich oraz transatlantyckich.
Oczekujemy, że przyszły prezydent jednoznacznie będzie wspierał walkę Ukrainy o sprawiedliwy pokój – i jej dalszą drogę do integracji z Unią Europejską i NATO. Zintegrowana z Zachodem Ukraina to nie tylko moralny obowiązek – to strategiczny interes Polski i warunek trwałego bezpieczeństwa naszej części Europy.
Czekamy na prezydenta nowoczesnego, odpowiedzialnego, świadomego wyzwań globalnych i lokalnych. Takiego, który rozumie, że polityka zagraniczna, reformy instytucjonalne, sprawna administracja i silna pozycja w UE to nie abstrakcyjne pojęcia, ale codzienność polskiego przedsiębiorcy.
Czas na prezydenta, który nie boi się zmian i wie, że prawdziwe przywództwo to umiejętność słuchania, łączenia i działania.