NIK negatywnie oceniła sposób oznakowania skontrolowanych dróg publicznych

W ocenie NIK system zarządzania ruchem w Polsce jest nadmiernie rozproszony. Odpowiada za to z sumie 331 organów: Generalny Dyrektor DKiA na autostradach, drogach krajowych i ekspresowych, 16 marszałków województw na drogach wojewódzkich oraz 314 starostów na drogach powiatowych i gminnych. Z kolei nadzór nad zarządzaniem ruchem sprawuje minister właściwy ds. transportu - na drogach krajowych oraz 16 wojewodów na drogach wojewódzkich, powiatowych i gminnych.

Z ankiety przeprowadzonej przez NIK wśród kierowców wynika, że oznakowanie dróg publicznych w Polsce nie jest czytelne i przekazuje niezrozumiałe komunikaty uczestnikom ruchu drogowego. Na pytanie o ocenę liczby znaków drogowych na polskich drogach, 89 proc. ankietowanych odpowiedziało, że jest ich raczej za dużo lub zdecydowanie za dużo. Z kolei 67 proc. badanych wskazało, że polskie drogi nie są oznakowane prawidłowo, a samo oznakowanie wysyła niejasne komunikaty zarówno kierowcom, jak i pieszym.

NIK negatywnie oceniła sposób oznakowania skontrolowanych dróg publicznych, wynikający przede wszystkim z nieprawidłowej realizacji zadań organizacyjnych, technicznych i kontrolnych przez organy zarządzające ruchem drogowym, a także z braku skutecznego nadzoru oraz słabości instytucji wiodącej w tym obszarze, czyli Ministerstwa Infrastruktury.

Na 63 proc. odcinków dróg (poddanych kontroli) stwierdzono przypadki niezgodności

Izba zaznaczyła, że żaden ze skontrolowanych organów zarządzających ruchem drogowym nie realizował powierzonych zadań w pełni prawidłowo. "Pomimo upływu blisko 25 lat od zmiany przepisów ustawy prawo o ruchu drogowym, w czterech z 18 skontrolowanych samorządów funkcjonowały rozwiązania sprzeczne z przepisami tej ustawy. Polegały one na powierzeniu całości lub części zadań organu zarządzającego ruchem jednostkom samorządu będącym zarządcą drogi. Dochodziło tym samym do połączenia funkcji zarządzającego ruchem i zarządzającego drogą a w konsekwencji np. do zatwierdzania projektów organizacji ruchu przez ich autorów" - zauważyła NIK.

NIK poinformowała, że na 63 proc. odcinków dróg (poddanych kontroli) stwierdzono przypadki niezgodności wprowadzonych projektów organizacji ruchu z przepisami prawa. Na 48 proc. odcinków dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych zlokalizowano co najmniej 215 znaków drogowych i urządzeń, które zostały tam umieszczone, choć nie były ujęte w zatwierdzonych projektach organizacji ruchu. Z kolei na niemal połowie 49 proc. odcinków nie umieszczono w pasie drogowym znaków i urządzeń, mimo że były przewidziane i zatwierdzone w projektach.

NIK: Minister infrastruktury nie zapewnił sobie odpowiednich narzędzi...

NIK zaznaczyła, że minister infrastruktury nie zapewnił sobie odpowiednich narzędzi umożliwiających "właściwą realizację zadań, kierującego transportem w zakresie ruchu drogowego na drogach publicznych w Polsce". W latach 2022–2024 zadania ministra infrastruktury w tym zakresie realizowane były przez jednego pracownika, a od 22 marca 2024 r. przez czterech, którzy pracowali także przy realizacji zadań z zakresu bezpieczeństwa dróg.

"Do 21 marca 2024 r. jeden pracownik nadzorował ponad 18 tys. km dróg krajowych zarządzanych przez GDDKiA. Jego działania sprowadzały się do realizacji bieżących spraw (skargi i wnioski) oraz trzech objazdów dróg w latach 2022-2024. Objazdem objęto średnio 1,3 tys. km dróg rocznie, tj. 7 proc. dróg zarządzanych przez GDDKiA w ciągu trzech dni raz do roku. Oznaczało to, że na objęcie całej sieci dróg krajowych takim nadzorem potrzebne byłoby 12 lat" - zauważyła NIK.