Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła na zakończonym w środę posiedzeniu stopy procentowe NBP o 50 pkt bazowych. Stopa referencyjna spadła z 5,75 proc. do 5,25 proc. Poprzedni poziom stóp procentowych był utrzymywany od października 2023 r.

Główny ekonomista Lewiatana we wtorek uważał, że stopy zostaną obniżone dopiero w czerwcu. "A jednak niespodzianka (...) Twierdziliśmy, że RPP mimo istotnych ekonomicznych argumentów nie będzie chciała obniżyć stóp procentowych, aby nie zrobić prezentu dla kandydata na prezydenta obecnie rządzącej partii. Rada Polityki Pieniężnej jednak postawiła argumentację ekonomiczną ponad kalendarz wyborczy" - zauważył Zielonka w środę po decyzji RPP.

W jego ocenie znalezienie ekonomicznego uzasadnienia obniżek stóp w maju nie było trudne. Wśród nich wymienił miesiąc opóźnienia "w przypadku wejścia wojny celnej na bardziej dynamiczny poziom" oraz nadzieję na wzrost konsumpcji w ciągu roku. "Najszybciej tę decyzję oczywiście odczują kredytobiorcy. Przy kredycie 350 000 zł i obecnym oprocentowaniu 7,5 proc., miesięczna rata spadnie o około 140 zł w skali miesiąca" - wyliczył ekonomista Konfederacji Lewiatan.

Podkreślił, że podczas zaplanowanej na czwartek konferencji prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego dowiemy się, czy redukcja ta to "element szerszego luzowania polityki monetarnej, czy raczej jednorazowy wyskok i przyjęcie pozycji +wyczekiwania+". (