Od przyszłego roku do 20 krajów, w których obowiązuję wspólna europejska waluta, być może dołączy Bułgaria. Gotowość do takiego ruchu zadeklarował rząd w Sofii. Wcześniej swoje waluty porzuciły m.in. Chorwacja (2023), Litwa (2015), Łotwa (2014), Estonia (2011) czy Słowacja (2009).
Polska pozostaje jednym z siedmiu krajów Unii Europejskiej, w którym wciąż obowiązuje lokalny pieniądz. Podobnie sytuacja wygląda w Szwecji, Danii, Czechach, na Węgrzech oraz Rumunii i - być może już niedługo - Bułgarii. Niemniej temat przystąpienia Polski do unii walutowej nie przestaje być aktualny. Tyle że – w przeciwieństwie do sytuacji sprzed 20 lat – obecnie poparcie społeczne na Wisłą dla takiej idei jest dość nikłe.
Wśród przeciwników akcesji do strefy euro, prawie połowa, bo 48 proc., ankietowanych uważa, że „zdecydowanie” nie jest to właściwy ruch, a dalsze 26 proc., że „raczej” nie jest.
Zdecydowanie popierających akcesję jest natomiast 8 proc. badanych, a kolejne 18 proc. wyraża umiarkowane poparcie dla euro.
Czy wejście do strefy euro poprawiłoby sytuację materialną Polaków?
Badanie przeprowadzone przez Maison & Partners i Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna na zlecenie Warsaw Enterprise Institute pokazuje, że 63 proc. Polaków obawia się, że wraz z zastąpieniem złotego przez euro, ich sytuacja materialna by się pogorszyła.
Przeciwnego zdania jest 7 proc. badanych, a wg 30 proc. z nas zmiana waluty nie miałaby znaczenia dla zasobności portfeli.
Obawy o sytuację materialną wyrażają przede wszystkim osoby starsze (69 proc. z grupy wiekowej powyżej 45. roku życia), zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości (81 proc. z nich) oraz przeciwnicy Unii Europejskiej (90 proc. osób przeciwnych UE jest też przeciwnych wspólnej walucie).
Dlaczego Polacy są przeciwni przyjęciu euro?
Ponad połowa (51 proc.) Polaków wskazuje, że niekorzystnym efektem przyjęcia euro byłby wzrost cen i obniżenie poziomu życia.
Inne negatywy wskazywane przez ankietowanych to utrata własnej waluty (26 proc.), zbytnie uzależnienie od UE (17 proc.) oraz pozbawienie się możliwości kształtowania własnej polityki finansowej (16 proc.) i monetarnej (14 proc.)
Społeczne poparcie dla euro maleje z roku na rok (spadek z 35 proc. do 26 proc.). W 2023 r. wprowadzenie euro popierało 35 proc. Polaków, na początku 2024 r. było to już tylko 31 proc., a teraz zaledwie 26 proc.
Dlaczego Polacy popierają przyjęcie euro?
Ankietowani zostali też zapytani o korzyści, jakie widzą z potencjalnego przyjęcia przez Polskę europejskiej waluty. Prawie połowa respondentów wskazała, że nie widzi żadnych korzyści.
Najwięcej odpowiedzi wymieniających pozytywne strony eurointegracji dotyczyło eliminacji ryzyka kursowego (22 proc.), łatwiejszych rozliczeń między firmami (18 proc.) oraz większej stabilności gospodarczej (13 proc.)
Także wśród osób młodych, które na ogół wyrażają się pozytywnie o integracji Polski z UE, poparcie dla euro jest niewielkie. Wśród osób do 34. roku życia aprobata dla wejścia do eurolandu wynosi 24 proc.
Euro zostało wprowadzone w formie transakcji bezgotówkowych od 1 stycznia 1999 r., a od 1 stycznia 2002 r. w formie gotówkowej.