Wstrząs w kopalni

W czwartek o godzinie 8:16 doszło do silnego wstrząsu w kopalni Rydułtowy. W zagrożonym rejonie, 1150 metrów pod ziemią, pracowało 78 górników, zajmujących się konserwacją maszyn i urządzeń. Po wstrząsie 76 z nich zostało wycofanych, a 17 trafiło do szpitali. Życiu poszkodowanych nie zagrażało niebezpieczeństwo, a część z nich jeszcze tego samego dnia wróciła do domów.

Poszukiwania

Od czwartkowego rana prowadzono poszukiwania dwóch pozostałych górników. Wieczorem Polska Grupa Górnicza przekazała informację o śmierci jednego z pracowników. Drugi górnik został odnaleziony żywy w sobotę, po dwóch dniach od katastrofy. Mężczyzna przebywał pod ziemią w trudnych warunkach, czekając na ratowników.

Stan górnika

32-letni górnik trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu. Jego stan jest stabilny, nie zagraża życiu. Lekarze zaopatrzyli stłuczenia i zranienia w ramach SOR. Ze względu na uraz kręgosłupa, pacjent został skierowany na kliniczny oddział ortopedii, gdzie podejmowane będą dalsze decyzje dotyczące jego leczenia.

Przyczyny wypadków górniczych

Wstrząsy podziemne, obok wybuchów metanu i pyłu węglowego, należą do najczęstszych przyczyn wypadków górniczych. W tym roku w polskich kopalniach węgla kamiennego zginęło już siedmiu górników, z czego sześciu to ofiary wstrząsów.