Wakacje nabierają rozpędu, a tymczasem okazuje się, że kilka miejsc na świecie, które Polacy upatrzyli sobie jako doskonałe do wypoczynku, znalazło się na czarnej liście MSZ. Uważać na siebie trzeba już nie tylko w odległej Brazylii, ale też w Egipcie, a nawet na południu Europy. Gdzie jest najgroźniej i czego się wystrzegać?
Planując wakacyjny wypoczynek często nie mamy nawet świadomości, jakie niebezpieczeństwa mogą na nas czyhać w wymarzonym kraju, a jak się okazuje, ich lista jest z roku na rok coraz dłuższa. W 2024 r. do grona krajów, w których trzeba mieć oczy dookoła głowy dołączyło kilka państw, w których Polaków dotychczas nie brakowało.
Niebezpieczne wakacje. MSZ ostrzega polskich turystów
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaktualizowało listę krajów, do których wyjazd może wiązać się z nieciekawymi przeżyciami, a tym razem znalazło się na niej aż kilkadziesiąt państw. I choć w większości przypadków resort ostrzega jedynie przed drobną przestępczością, to są państwa, gdzie robi się coraz niebezpieczniej. Do ich grona zaliczono w tym roku między innymi Rosję i Białoruś. W Rosji Polacy mogą mieć problem z dostępem do pieniędzy, co spowodowane jest nałożonymi na ten kraj sankcjami, a także kłopot z obsługa konsularną.
O wiele groźniej może być na Białorusi, a jak ostrzega MSZ, coraz częściej dochodzi tam do aresztowań Polaków. W razie pogorszenia się sytuacji międzynarodowej, problem może być też z wydostaniem się z tego kraju. Ale gdy już odpuścimy sobie naszych sąsiadów i zwrócimy uwagę za ocean, to tam również można mieć kłopoty w trakcie wakacyjnego wypoczynku.
Przykładem jest Brazylia, którą w ostatnim czasie wielu Polaków wybierało jako miejsce wypoczynku, a obecnie w kraju tym wielkie zagrożenie stanowią powtarzające się powodzie. Których efektem jest odcięcie cały prowincji. Wzrasta również zagrożenie zarażeniem dengą.
„Niespotykany wcześniej wzrost liczby przypadków tej choroby powoduje istotne obciążenie służby zdrowia i zmniejsza dostępność miejsc w szpitalach. Burmistrz Rio de Janeiro ogłosił stan nadzwyczajny i utworzył tymczasowe centra opieki dla chorych na dengę” – alarmuje MSZ.
Ostrzegają przed wakacjami w Egipcie, a nawet w Grecji
To jednak dopiero początek wakacyjnych ostrzeń, bowiem na baczności trzeba mieć się też, odwiedzając miejsca, w których Polaków spotkać można niemal na każdym rogu. Na liście MSZ znalazł się między innymi Egipt. Resort podkreśla, że w kraju tym cały czas jest podwyższone zagrożenie terrorystyczne, a dodatkowo kategorycznie odradza wyjazd do gubernatorstwa Synaju Północnego. Niebezpiecznie ma być też na południe od Asuanu, czyli w okolicy granicy z Sudanem, gdzie jedyną w miarę bezpieczną miejscowością jest Abu Simbel – miejsce, w którym oglądać można wspaniałą świątynię Ramzesa II.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza też całkowicie podróże do Izraela, gdzie obecnie toczy się wojna, jednak ostrożność zaleca też zachować w takich europejskich krajach jak: Cypr, Grecja, Hiszpania, czy Serbia. Na Cyprze rekomendowane jest wystrzeganie się podróży do tureckiej części wyspy, która nie została oficjalnie uznana przez Polskę, a w Serbii trzeba uważać, gdzie się robi zdjęcia. Kraj ten bowiem objęty jest całkowitym zakazem fotografowania obiektów wojskowych, a będąc przyłapanym na robieniu zdjęć, można napytać sobie biedy.
W przypadku Hiszpanii uwagę zwraca się na objęcie tego kraju czwartym stopniem zagrożenia terrorystycznego oraz przestrzega przed rosnącą falą kradzieży i napadów. Podobne ostrzeżenie dotyczy Grecji, lecz tu znów MSZ wprost podaje, że należy wystrzegać się szczególnie migrantów.
„Jeśli wybierasz się promem z Grecji do Włoch, weź pod uwagę, że zdarzają się przypadki włamań nielegalnych imigrantów do samochodów i przyczep kempingowych. Imigranci próbują w ten sposób przekroczyć granicę” – informuje MSZ.