W marcu 2024 roku trzech żołnierzy pełniących służbę patrolową na granicy polsko-białoruskiej zostało zatrzymanych przez Żandarmerię Wojskową. Żołnierze zostali doprowadzeni do prokuratury w kajdankach, co wzbudziło oburzenie. Niezależnie od winy pytania o zasadność zastosowanych środków przymusu bezpośredniego.

Na podstawie informacji prasowych, Rzecznik Praw Obywatelskich podjął kroki w celu wyjaśnienia okoliczności zatrzymania żołnierzy. Zastępca RPO, Stanisław Trociuk, skierował pismo do Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej, płk. Tomasza Kajzera, w którym domaga się wyjaśnień dotyczących podstawy prawnej i faktycznej zatrzymania żołnierzy oraz użycia wobec nich kajdanek.

Wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich

W swoim wystąpieniu, Stanisław Trociuk podkreśla, że zatrzymanie i zastosowanie środków przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek stanowi formę pozbawienia wolności osobistej, chronionej na podstawie art. 41 ust. 1 Konstytucji RP. W związku z tym, wymagane jest szczegółowe wyjaśnienie celu użycia kajdanek, ocena zagrożenia, jakie mogli stwarzać zatrzymywani żołnierze oraz czy istniała możliwość zastosowania środków o mniejszej dolegliwości.

Żandarmeria ma zbadać sprawę zatrzymania żołnierzy

Rzecznik prosi Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej o zbadanie tej sprawy oraz poinformowanie o dokonanych ustaleniach i ewentualnych podjętych decyzjach. Rzecznik Praw Obywatelskich oczekuje na wyjaśnienia, które pozwolą ocenić, czy doszło do naruszenia praw żołnierzy podczas ich zatrzymania.