Przyjęty kilka dni temu przez rząd „Wieloletni Plan Finansowy Państwa” nie mówi nic o realizacji najbardziej kosztownej przedwyborczej obietnicy Koalicji Obywatelskiej: podniesienia kwoty wolnej w PIT z 30 tys. zł do 60 tys. zł.

– Ta obietnica jest na tyle kosztowna – ostatni szacunek, jaki znam, to kwota blisko 50 mld zł –że wpisanie tego w całości zaburzałoby bardzo silnie planowaną ścieżkę deficytu i długu w relacji do PKB, którą rząd przedstawił w WPFP, a już ta ścieżka jest już na granicy akceptowalności – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska.

– Nasz podstawowy scenariusz i przed przyjęciem dokumentu przez rząd zakładał, że kwota wolna nie wzrośnie. Były już tego typu sygnały z rządu. Ciężko byłoby obniżyć deficyt wprowadzając wyższą kwotę wolną – dodaje Piotr Kalisz, główny ekonomista Banku Handlowego.

W planie, któryrząd zakłada, że w tym roku deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniesie 5,1 proc. PKB. To tyle samo, co w roku ubiegłym. W kolejnych latach ujemne saldo finansów ma się stopniowo zmniejszać osiągając w 2027 r. 3,3 proc. PKB. Przełoży się to na zwiększenie relacji długu do PKB z 53,4 proc. w 2023 r. do 60,5 proc. w 2026 r. i 61,3 proc. rok później.

„Przewiduje się, że w przypadku niepodjęcia dodatkowych działań konsolidacyjnych relacja długu publicznego do PKB według definicji UE wzrośnie - głównie za sprawą skokowo zwiększonych nakładów na obronność - do 53,4 proc. w 2024 r., a następnie dalej będzie rosnąć, osiągając poziom 61,3 proc. na koniec 2027 r. Wartość referencyjna długu na poziomie 60 proc. PKB określona w Traktacie o funkcjonowaniu UE zostanie przekroczona w 2026 r. Aby zapobiec tej sytuacji, rząd przedstawi na jesieni tego roku strategię konsolidacji w ramach planu budżetowo-strukturalnego wymaganego nowymi zasadami zarządzania gospodarczego UE. W efekcie jej realizacji dług sektora nie przekroczy 60 proc. PKB” – napisano w WPFP.

Dokument przygotowany przez resort finansów zakłada w kolejnych latach wpływy podatkowe (nie tylko z PIT) na poziomie zbliżonym do 23 proc. PKB. „W odniesieniu do dochodów sektora instytucji rządowych i samorządowych założono utrzymanie aktualnych przepisów determinujących kształt systemu podatkowego oraz obciążeń wynikających z systemu ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego” – czytamy w planie finansowym.

Nie oznacza to jednak, że temat wyższej kwoty wolnej jest całkowicie zamknięty.

– Nie można wpisywać do planu tego, co mamy na tapecie. MF nie może ująć w dokumencie tak znaczącej reformy, co do której w dodatku nie ma zgody w koalicji – podkreśla Jakub Borowski.

Potwierdza to oficjalne wyjaśnienie resortu: „scenariusz makroekonomiczny przedstawiony w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa uwzględnia stan faktyczny (prawny) z momentu jego sporządzenia. Przyjęte założenia scenariusza, w tym te dotyczące systemu podatku dochodowego od osób fizycznych, nie przesądzają o tym jakiego rodzaju działania będą podejmowane lub też nie” – napisano w odpowiedzi na pytanie DGP.