W sobotę 27 kwietnia o godz. 10:30 Lewica zainaugurowała kampanię do Parlamentu Europejskiego. Podczas konwencji z udziałem m.in. Roberta Biedronia zaprezentowani zostali liderzy i liderki list w nadchodzących wyborach. Chociaż, w przeciwieństwie do KO na listach Lewicy nie znalazł się ani jeden z ministrów konstytucyjnych, to są na niej wiceministrowie - Krzysztof Śmiszek (MS), Joanna Scheuring-Wielgus (MKiDN) i Andrzej Szejna (MSZ).

W sobotę rozpoczęła się konwencja inaugurująca kampanię wyborczą Lewicy do Parlamentu Europejskiego. W trakcie wydarzenia Lewica zaprezentowała swoje "jedynki" na listach do PE.

Kandydaci do Parlamentu Europejskiego

Marek Belka "jedynką" na liście Lewicy do PE w woj. łódzkimBożena Przyłuska "jedynką" na liście Lewicy do PE w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskimAnna Maria Żukowska "jedynką" na liście Lewicy do PE w woj. mazowieckimKrzysztof Śmiszek "jedynką" na liście Lewicy do PE na Dolnym Śląsku i OpolszczyźnieWłodzimierz Cimoszewicz "jedynką" na liście Lewicy do PE w woj. zachodniopomorskim i lubuskimMaciej Konieczny "jedynką" na liście Lewicy do PE na ŚląskuAndrzej Szejna "jedynką" na liście Lewicy do PE w woj. małopolskim i świętokrzyskimWiktoria Barańska "jedynką" na liście Lewicy do PE w woj. podkarpackimPiotr Kowal "jedynką" na liście Lewicy do PE w woj. kujawsko-pomorskimKatarzyna Ueberhan "jedynką" na liście Lewicy do PE w woj. pomorskimRobert Biedroń "jedynką" na liście Lewicy do PE w WarszawieJoanna Scheuring-Wielgus "jedynką" na liście Lewicy do PE w woj. wielkopolskimAgata Fisz "jedynką" na liście Lewicy do PE w woj. lubelskim

Konwencja Lewicy

Podczas konwencji odbyła się dyskusja nt. przyszłości Unii Europejskiej. Głos zabrali m.in. europarlamentarzysta Robert Biedroń; wicemarszałek Sejmu, drugi współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty; wiceministra kultury Joanna Scheuring-Wielgus oraz wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek.

"Chcemy doprowadzić do tego, żeby twarz biedy w Polsce nie miała twarzy starszej kobiety, żeby emerytury, wynagrodzenia kobiet w Polsce, były takie same, jak kobiet na zachodzie, żeby nasze matki, babki, koleżanki, córki, w końcu i nareszcie były traktowane sprawiedliwie" - powiedział lider Lewicy Robert Biedroń.

"Jak pytacie państwo po co idzie lewica do parlamentu europejskiego, to właśnie po to żeby żadna nasza matka, żadna nasza córka, zadań nasza koleżanka, nie była traktowana gorzej niż inna Europejka, żebyśmy w końcu mieli te standardy. I dzisiaj oczywiście jesteśmy na dobrej drodze" - dodał.

Biedroń powiedział, że "dzisiaj Polska przekroczyła jeśli chodzi o PKB, Grecję, zbliżamy się do Hiszpanii, (...) możemy doprowadzić do tego i po to jest lewica, żebyśmy mieli takie same wynagrodzenia jak Europejki i Europejczycy na zachodzie". Zaznaczył, że celem lewicy jest "żeby naszych emerytów, moją matkę, waszą babkę, wasze koleżanki, było stać na to żeby spędzić kiedy będą spędzić wakacje w Hiszpanii, czy w Grecji".

"To jest cel lewicy, żeby ludziom żyło się dobrze, żeby rozwiązywać problemy dnia codziennego, bo Europa jest dla Ciebie" - podsumował lider Lewicy.

Wiceministrowie na listach Lewicy do PE

Scheuring-Wielgus pytana była, kto powinien zastąpić ją oraz ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza (KO) na stanowiskach kierownictwa resortu. Odparła, że wcześniej najlepszą kandydatką na stanowisko ministra kultury była ona sama. "To się nie udało, jest to kwestia związana z koalicją i podziałem resortów" - wyjawiła.

Mówiła też, że rozmowy na temat tego, kto ją zastąpi jeszcze trwają. Wyraziła nadzieję, że będzie miała wpływ na obsadzenie tego stanowiska, bo jak wyjaśniła, w MKiDN jest mnóstwo kwestii, które rozpoczęła. "Chciałabym, żeby były dokończone dokładnie w tym kierunku, w którym rozpoczęłam" - wyjaśniła.

"Gdyby się okazało, że opuszczę ministerstwo, to nie znaczy, że nie będę się kulturą zajmowała. Jednym z głównych tematów polskiej prezydencji w UE, która rozpoczyna się w styczniu będzie kwestia związana z młodymi twórcami wchodzącymi na rynek" - podkreśliła.

O swojego zastępcę nie boi się wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek. "Lewica ma długą ławkę z ekspertami, którzy mogą zajmować się kwestiami sprawiedliwości. W odpowiednim czasie, kiedy wyborcy i wyborczynie zadecydują, że będę pełnił mandat europarlamentarzysty taką osobę przedstawimy" - powiedział PAP. "Jest umowa koalicyjna. Stworzymy ten rząd demokratyczny w kilka partii. Reprezentacja każdej partii jest w każdym ministerstwie, zatem i w ministerstwie sprawiedliwości" - dodał.

Pytany, czy nie ma zagrożenia, że po wyborach do PE i rekonstrukcji rządu Lewica straci część stanowisk, odpowiedział, że "umowa koalicyjna jest jak konkordat, można ją wypowiedzieć, ale za zgodą obu stron, więc jestem spokojny o miejsca Lewicy w resortach, w których jesteśmy bezpieczni".

Biedroń pytany o podejście do swoich konkurentów z innych list, np. KO, gdzie pierwsze miejsce w Warszawie ma szef MSWiA Marcin Kierwiński, a drugie b. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, odpowiedział, że szanuje ich, bo konkurencję trzeba szanować. "Będziemy na pewno rozmawiali o przyszłości Unii Europejskiej. Ja mam jasne stanowisko, że chcę Europy dla rozwiązywaniach co dziennych spraw, blisko ludzi" - powiedział. "Nie mogę się doczekać debat i zapraszam koleżanki i kolegów abyśmy debatowali w Warszawie, w stolicy prawdziwie europejskiego kraju, o tym w jakim kierunku nasza stolica i nasz region będzie zmierzał" - dodał.

Biedroń pytany, czy nie obawia się, że KO zabiera Lewicy wyborców o podobnym światopoglądzie, odpowiedział: "jeżeli moją kontrkandydatką jest prezydentka Warszawy, która nie dawała patronatu Paradzie Równości przez lata, a dawała patronat paradom jamników, to pokazuje w praktyce, jak różne mamy wizje tego, w jakim kierunku Europa powinna podążać" - odpowiedział.

Marek Belka mówił dziennikarzom, że "coraz więcej spraw w Europie nie może być rozwiązywanych przez kraje indywidualne, a powinna być rozwiązywana wspólnie". Jego zdaniem "musimy być ważnym członkiem tego gremium decyzyjnego. Nie oznacza to jednak, że mamy być jak bachor tupiący i krzyczący w niebogłosy, tak, jak to było za poprzednich rządów, tylko musimy działać merytorycznie, zgodnie z zasadami dyplomacji, ale też zgodnie z naszym interesem" - zaznaczy. "Jest na to szansa, bo jest w tej chwili takie +ssanie+ na Polskę. Boksujemy w wadze znacznie wyższej niż powinniśmy, ale to bardzo dobrze" - ocenił.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024

Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE w dniach 6-9 czerwca. W Polsce 9 czerwca będzie wybieranych 53 posłów do Parlamentu Europejskiego.