Szansa na azyl rozpatrywana w ciągu siedmiu dni, brak reprezentacji prawnej, brak realnej możliwości odwołania się od decyzji o nieudzieleniu ochrony międzynarodowej, legalizacja push-backów – to tylko niektóre zmiany, jakie wprowadza nowy pakiet migracyjny, o których rozmawiamy z dyrektorka programową Fundacji Polskie Forum Migracyjne.

– Ludzi, którzy natychmiastowo potrzebują ochrony, przybywa – mówi nam Karolina Czerwińska, dyrektorka programowa Fundacji Polskie Forum Migracyjne.

Pakt o migracji i azylu

10 kwietnia 2024 roku Parlament przegłosował nowy pakiet migracyjny. Przyjęto dziesięć aktów prawnych, które – jak czytamy na stronie PE – reformują europejską politykę migracyjną i azylową zgodnie z grudniowymi ustaleniami z państwami członkowskimi. Rozporządzenia mają być wdrażane dwa lata.

Co zawiera pakt migracyjny?

  • Solidarność i odpowiedzialność – państwa członkowskie będą pomagać innym krajom, które znalazły się pod presją migracyjną. W tym zakresie będą wprowadzone trzy mechanizmy – relokacja osób ubiegających się o azyl lub objętych ochroną międzynarodową na swoje terytorium, drugie to „wkład finansowy” – czyli 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub udzielenie wsparcia w zarządzaniu granicami zewnętrznymi UE.
  • Kontrola obywateli państw trzecich na granicach UE. Osoby, które nie spełnią warunków do wjazdu, będą podlegały procedurze kontroli – służby będą mogły zweryfikować ich tożsamość, pobrać dane biometryczne oraz dokonać wstępnej oceny stanu zdrowia. Dane osób przybywających nielegalnie do Unii, w tym odciski palców i zdjęcia twarzy osób od szóstego roku życia, będą przechowywane w zreformowanej bazie danych Eurodac. Władze będą również mogły rejestrować, czy dana osoba może zagrażać bezpieczeństwu oraz czy była agresywna lub uzbrojona.
  • Krótsze procedury azylowe. W UE będą obowiązywały nowe przepisy, które skrócą czas na przyznanie lub cofanie ochrony międzynarodowej.
  • Nowe, jednolite normy uznawania statusu uchodźcy lub statusu osoby potrzebującej ochrony uzupełniającej. Osoby ubiegające się o ochronę będą musiały pozostać na terytorium państwa członkowskiego, które rozpatruje ich wniosek lub w którym przyznano im ochronę.
  • Sformułowano zasady przyjmowania osób ubiegających się o azyl. Według paktu będą obowiązywały równoważne standardy w zakresie zakwaterowania, edukacji i opieki zdrowotnej. Zarejestrowane osoby ubiegające isę o azyl będą mogły rozpocząć pracę najpóźniej 6 miesięcy po złożeniu wniosku. Dodatkowo przepisy mają zniechęcić uchodźców do przemieszczania się po UE.
  • Zgodnie z nowymi ramami dotyczącymi przesiedleń i przyjmowania ze względów humanitarnych państwa członkowskie będą dobrowolnie oferować przyjęcie uznanych przez ONZ uchodźców z krajów trzecich.

Pakiet migracyjny – zagrożenia

Rozmawiamy z Karoliną Czerwińską z Forum Migracyjnego o tym, co nowe przepisy zmienią dla migrantów.

– Pakt o migracji i azylu faktycznie wprowadza nowe regulacje, jeśli chodzi o przekraczanie granicy z Unią Europejską i składania wniosków o ochronę międzynarodową. Teraz jest tak, że wnioski o ochronę międzynarodową są rozpatrywane indywidualnie w dosyć długim procesie, od którego można się odwołać. Obecnie inicjatorzy tego paktu przyjęli sobie za cel przyspieszenie tej procedury, ale aż do tego stopnia, że osoby po przekroczeniu tej granicy wpadają na siedmiodniową procedurę, w wyniku której jest dokonywana wstępna ocena, czy człowiek ma szansę na ten azyl czy nie – mówi nam Czerwińska.

Ekspertka uzupełnia, że przyszła, siedmiodniowa procedura zastąpi tą, która trwała średnio półtora roku. – Zmieni się również to, że nie można będzie otrzymać reprezentacji prawnej – jeśli cudzoziemiec nie ma wiedzy o obowiązujących przepisach, to nie będzie mógł mieć kogoś, kto go prawnie wesprze – komentuje.

Brak możliwości odwołania się

Czerwińska mówi również o tym, że w praktyce nowe przepisy zakażą odwoływania się od decyzji w sprawie nieprzyznania ochrony międzynarodowej. Po zmianie regulacji i przyznaniu decyzji odmownej cudzoziemiec zostanie odesłany do kraju pochodzenia, gdzie – dopiero – będzie mógł odwołać się.

– To dla nas bardzo niepokojące, szczególnie, że dotyczy to również dzieci – również tych, które podróżują samotnie bez opieki. To oznacza de facto takie pushbacki, które dzieją się teraz na granicy polsko-białoruskiej.Po przyjęciu paktu będą one uporządkowane i zalegalizowane – ale efekt będzie ten sam – komentuje Czerwińska.

Bezpieczny kraj trzeci

Nasza rozmówczyni zwraca również uwagę, na utworzenie formuły bezpiecznych państw trzecich, gdzie będzie „outsourcowana” procedura ochrony międzynarodowej.

– Pojawiła się figura, której do tej pory nie było w prawie międzynarodowym – bezpieczny kraj trzeci, który może być wyznaczony do rozpatrywania wniosków o ochronę międzynarodową. Cudzoziemcy będą musieli czekać w danym kraju na rozpatrzenie wniosku – mowa tutaj o Egipcie, Libii, Tunezji a w przyszłości może Albanii – mówi nam Czerwińska.

Polska mówi "nie"

Jeśli chodzi o poszczególne uchwały dotyczące paktu migracyjnego, to większość polityków w Parlamencie Europejskim głosowała przeciwko. Zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Koalicja Obywatelska. Lewica z kolei wstrzymała się od głosu.

Zobaczymy, jaka będzie ostateczna wersja paktu migracyjnego, ale z całą pewnością mechanizm relokacji albo płacenia za to, że nie przyjęło się migrantów, nie będą dotyczyły Polski (…) Chcę wszystkich uspokoić. Znajdziemy takie sposoby, że nawet jeśli pakt wejdzie w życie, ochronimy Polskę przed mechanizmem relokacji – mówił po przyjęciu paktu przez PE premier Donald Tusk.

Premier zapewniał podczas konferencji, że Polski nie obejmie mechanizm relokacji uchodźców.

Pakt o migracji i azylu musi zatwierdzić Rada. Przepisy wejdą w życie po ich opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym, a rozporządzenia mają być wdrażane za dwa lata.