Działania dotyczące blokowania KPO podejmowali politycy PO, nawołując KE do blokowania unijnych środków - powiedział PAP poseł PiS Piotr Müller, komentując zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez b. premiera Mateusza Morawieckiego i b. szefa MS Zbigniewa Ziobro ws. blokowania środków z KPO.

Zawiadomienie o przestępstwie przeciwko Morawieckiemu i Ziobrze ze strony członków zespołu ds. rozliczeń PiS i posłów KO

Członkowie zespołu ds. rozliczeń PiS, posłowie KO, m.in. mec. Giertych Roman, Katarzyna Kierzek-Koperska, Karolina Pawliczak, złożyli w czwartek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zawiadamianie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Morawieckiego i Ziobrę.

Jak mówił Giertych na konferencji prasowej, zawiadomienie dotyczy "jednego z największych przestępstw i przekrętów PiS-owskich, mianowicie zablokowania KPO".

Odpowiedź PiS na oskarżenia o blokowanie KPO i zarzuty politycznej motywacji działań KE

Były rzecznik rządu PiS Piotr Müller proszony przez PAP o komentarz do tej informacji powiedział, że "działania dotyczące blokowania KPO podejmowali politycy Platformy Obywatelskiej, nawołując Komisję Europejską do blokowania unijnych środków".

"Już dzisiaj widzimy, że działania KE miały motyw polityczny. Decyzja o odblokowaniu środków zapadła już po wyborach, ale bez żadnych dodatkowych zmian przepisów" - powiedział poseł PiS.

Müller ocenił, że to "niestety wyraźny dowód, że działania Komisji miały na celu zmianę rządu w Polsce na bardziej ustępliwy".

Piotr Müller ocenia działania opozycji i skutki dla przepływu środków unijnych do Polski

"To dobrze, że środki wynegocjowane przez premiera Mateusza Morawieckiego w 2020 roku wpływają do Polski. Nie zmienia to faktu, że gdyby nie destrukcyjne działania opozycji, to dużo wcześniej trafiłyby do kraju" - ocenił. (PAP)

rbk/ mrr/